„Skorupa” sądeczanki doceniona na światowym biennale w Chinach

Małgorzacie Kossakowskiej, ubiegłorocznej absolwentce Edukacji artystycznej w zakresie sztuk plastycznych Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nowym Sączu można pogratulować wspaniałego sukcesu. Jej praca dyplomowa, którą autorka nazwała: „Skorupa-portret psychologiczny współczesnego człowieka” znalazła się wśród najlepszych, jakie wpłynęły na Międzynarodowe Biennale Grafiki Guanlan w Chinach.

O prestiżu tego konkursu świadczy chociażby to, że co roku swoje dokonania w grafice artystycznej prezentuje w tym rejonie świata kilka tysięcy artystów. Zarówno tych uznanych, jak i stawiających w tej gałęzi sztuki „pierwsze kroki”. W tym roku na konkurs nadesłano ponad cztery tysiące prac z 80 krajów świata, w tym również z Polski.

- Już samo to, że znalazłam się w gronie uczestników tak prestiżowego konkursu, jest dla mnie zaszczytem - mówi sądeczanka, pracownica Wydziału Inwestycji Urzędu Miasta w Nowym Sączu. - Nie należę do osób, które zabiegają o rozgłos, które rozpychają się na prawo i lewo łokciami. Robię to, co kocham, co sprawia mi przyjemność i satysfakcję.

Małgorzata Kossakowska fotografuje siebie. - To mój pamiętnik, niepisany słowem - uważa.

Jak zaznacza sądeczanka, poprzez grafikę artystyczną wyraża siebie: to, co ją cieszy, co boli, czemu się przeciwstawia i co akceptuje.

Małgorzata Kossakowska była totalnie zaskoczona, gdy przeglądając short listę tegorocznej edycji konkursu w Guanlan, podaną do publicznej wiadomości przez jury, odnalazła wśród autorów trzystu najlepszych prac swoje imię i nazwisko.

- Przecierałam oczy ze zdumienia. Nie mogłam w to uwierzyć - podkreśla. - Ja w gronie najlepszych grafików? Dla mnie to ogromny sukces. W tym konkursie co roku bierze udział tylu świetnych i uznanych grafików. Moja praca wśród najlepszych? Po cichu powiem, że ogromnie się cieszę.

Z sukcesu utalentowanej sądeczanki zadowolony jest również promotor jej dyplomowej pracy - prof. dr hab. Krzysztof Tomalski z PWSZ w Nowym Sączu. To on namówił panią Małgorzatę, by wysłała swoją pracę, na któryś z prestiżowych konkursów. Wybrała Chiny.

- Trzy czarno-białe fotografie, które zrobiłam sama w formie graficznej, posłałam w ostatniej chwili - przyznaje Kossakowska. - Przedstawiają człowieka ukrytego w skorupie, którą nakłada, aby uciec przed światem.

Autorka przyznaje, że jej dzieło jest proste w wyrazie, minimalistyczne. W tunelu zrobionym z dziadziny, widocznym na zdjęciach schowała się ona sama. - To taka ucieczka od rzeczywistości, od tego z czym czasem trudno się pogodzić - dodaje. - Nie interpretuje tej pracy. Liczy się wyobraźnia odbiorcy. Dla mnie istotne jest to, że moje fotografie znajdą się na pokonkursowej wystawie oraz w katalogu.

Wśród najlepszych prac tegorocznego Biennale znalazły się też wykonane przez promotora sądeczanki prof. Krzysztofa Tomalskiego, świetnego grafika warsztatowego. O sukcesie byłej studentki mówi krótko: „znakomity, choć właściwie w takiej, czy innej formie do przewidzenia”. Jego zdaniem na świecie setki tysięcy artystów tworzy grafikę, posługując się tym warsztatem. W tej dziedzinie jest jednak ogromna konkurencja. Trudno przebić się do „pierwszej ligi”. Promotor o pracach absolwentki wypowiada się w samych superlatywach.

- W pracy dyplomowej udało jej się połączyć język wykreowanej fotografii z syntetycznym myśleniem graficznym - zaznacza Tomalski. - Jury konkursu ujęła zapewne prostotą i oszczędnością swych cyfrowych kreacji - stwierdza wykładowca w PWSZ w Nowym Sączu. Dodaje, że uczestnictwo w tak prestiżowej imprezie otwiera Kossakowskiej drzwi do sztuki światowej na najwyższym poziomie.

Prace Kossakowskiej, również te wysłane do Chin, można będzie zobaczyć już dzisiaj podczas wernisażu wystawy Dyplomy 2016, który odbędzie się o godz. 17 w Galerii E/A w Nowym Sączu (budynek biblioteki PWSZ, II piętro przy Al. Wolności 40).