Na obwodnicy Starego Sącza wóz terenowy mitsubishi pajero wpadł w poślizg. Samochód wypadł z jezdni i roztrzaskał się o drzewo. Siła uderzenia była bardzo duża - pojazd zapalił się. Użycie kilku małych gaśnic nie stłumiło płomieni. Płonące auto ugasili dopiero strażacy przybyli z Nowego Sącza.
Była to najpoważniejsza podczas minionego weekendu akcja strażaków na śliskich drogach Sądecczyzny. Nowosądecka policja odebrała w tym czasie zgłoszenia o około 30 kolizjach. Na szczęście w ich wyniku nikt poważnie nie ucierpiał.