Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ten strażak przez lata ratował ludzkie życie. Dziś to on potrzebuje pomocy w walce z rakiem

Klaudia Kulak
Klaudia Kulak
Bogdan Gumulak walczy o swoje zdrowie
Bogdan Gumulak walczy o swoje zdrowie pomagam.pl
Mówią o nim: bohater, człowiek przez duże „C”, żywy symbol najwyższych wartości. St. bryg. Bogdan Gumulak to człowiek, który poświęcił swoje życie, aby ratować innych ludzi. Jako jeden z twórców i były dowódca pierwszej w Polsce Specjalistycznej Grupy Poszukiwawczo - Ratowniczej Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu (SGPR) oraz uczestnik większości międzynarodowych operacji ratowniczych realizowanych przez PSP na całym świecie ocalił wiele ludzkich istnień. Teraz sam potrzebuje pomocy.

Nowotwór jasnokomórkowy nerki - taką diagnozę usłyszał w 2019 roku Bogdan Gumulak i od razu rozpoczął walkę. Najpierw przeszedł skomplikowane i wyniszczające dla organizmu leczenie chirurgiczne i farmakologiczne, które niestety nie przyniosło rezultatów. Pojawiły się przerzuty.

Chęć życia, pomagania innym i wola walki do końca, którą wzmacniał w sobie przez prawie 30 lat pracy na rzecz ratowania ludzkiego życia nie pozwoliły mu się poddać. Otoczony najbliższymi oraz ich wsparciem podjął heroiczną walkę o swoje zdrowie. Aby znów móc cieszyć się życiem i pomagać innym poddał się leczeniu w najbardziej zaawansowanym - z dostępnych w Polsce – programie lekowym leczenia raka nerki. To jednak cały czas za mało. Losem sądeckiego strażaka zainteresowała się Fundacja Daj Mi Skrzydła.

Bogdan Gumulak walczy o swoje zdrowie
Bogdan Gumulak walczy o swoje zdrowie pomagam.pl

- Głęboko poruszyła nas historia st. bryg. Bogdana Gumulaka - Bohatera, człowieka wielkiego serca i czynu, który całe swoje dotychczasowe życie poświęcił służbie ludziom. Jako dowódca SGPR uczestniczył między innymi w działaniach ratowniczych po trzęsieniach ziemi w Turcji, Iranie, Indonezji, Haiti oraz w szeregu działań poszukiwawczo ratowniczych na terenie kraju. Dzisiaj sam potrzebuje naszej pomocy w walce z potwornym przeciwnikiem. Wierzymy, że przy pomocy nas wszystkich razem wygramy tę walkę - napisali na swoim profilu w mediach społecznościowych.

W ślad za deklaracją pomocy poszły czyny. Na portalu pomagam.pl ruszyła zbiórka, a jej celem jest zebranie pieniędzy na dalsze leczenie strażaka. Pojawiła się bowiem nowa perspektywa, którą za wszelką cenę chcą wykorzystać.

- Nasz system ochrony zdrowia nie jest w stanie zaoferować Bogdanowi więcej, dlatego podjęliśmy intensywne starania o rozpoczęcie leczenia w klinice w Szwajcarii, najnowocześniejszym na świecie ośrodku dla takich chorych - czytamy w opisie zbiórki.

Odbyły się już wstępne konsultacje, podjęte z Kliniką Hirslanden w Zurychu i są optymistyczne. Aby to się udało potrzebne jest jednak 200 tysięcy złotych. To koszty pierwszego etapu leczenia w Szwajcarii - wykonania biopsji i kompleksowych badań genetycznych oraz wyboru zindywidualizowanego leczenia.

- Pozwolą one na dobór ściśle spersonalizowanej metody terapii, możliwej do kontynuowania w Polsce, we współpracy z ośrodkiem w Zurychu i w oparciu o potencjał naukowy i kliniczny. Takie ukierunkowane metody leczenia mogą przynieść pozytywne rezultaty w najbardziej skomplikowanych przypadkach, tak jak u Bogdana. Musimy wykorzystać każdą dostępną szansę - zwrócili się do ludzi dobrego serca nadbryg. Ryszard Grosset, dr n. med. Elżbieta Lipska oraz Zespół Fundacji Daj Mi Skrzydła.

Odzew był pozytywny. Juz pierwszego dnia zbiórka rozeszła się po sieci lotem błyskawicy, a dzięki niej w dobę zebrano ponad 60 tysięcy złotych. Jak przyznaje Paweł Motyka, to bardzo dobra wiadomość, jednak obawia się, że po początkowym sporym zainteresowaniu tematem, zaangażowanie w zbiórkę może nieco stopnieć, a w tej sytuacji nie ma chwili do stracenia.

Bogdan Gumulak 30 lat poświęcił służbie
Bogdan Gumulak 30 lat poświęcił służbie PSP Nowy Sącz

- Jesteśmy prawie równolatkami. Razem zaczynaliśmy służbę i przez te lata nasze losy stale się gdzieś w pracy przeplatały. Dowodził SGPR dopóki nie dowiedział się o chorobie. Ze względu na stan zdrowia bał się już wyjeżdżać na akcje. To człowiek, który nigdy nie odmówił pomocy. Mogę powiedzieć, że swoje życie i zdrowie poświęcił dla służby. Być może to właśnie dlatego zachorował, bo to stresująca praca - przyznaje Motyka.

Jak się okazuje, pomysł na leczenie za granicą zrodził się przy okazji świętowania jubileuszu 25-lecia SGPR, który jest obchodzone w tym roku. Z tej okazji 4 sierpnia odbyło się otwarcie wystawy, na której pojawili się między innymi lekarze, z którymi przez te lata grupa współpracowała.

Na zdjęcia Bogdan Gumulak - drugi od prawej. W tym roku Decyzją Zarządu Województwa Małopolskiego został odznaczony Złotą Odznaką Honorową Województwa
Na zdjęcia Bogdan Gumulak - drugi od prawej. W tym roku Decyzją Zarządu Województwa Małopolskiego został odznaczony Złotą Odznaką Honorową Województwa Małopolskiego – Krzyż Małopolski PSP Nowy Sącz

- Osoby, które nie widziały Bogdana przez kilka lat, nie mogły go poznać. Tak zmieniła go choroba. To właśnie ci lekarze postanowili poprosić o pomoc klinikę w Szwajcarii. Były tam już leczone osoby o podobnych schorzeniach i wróciły stamtąd zdrowe. To dało Bogdanowi i nam wszystkim potężną dawkę nadziei. Chłopakowi po prostu trzeba pomóc. Ma przecież dopiero 54 lata - dodaje nasz rozmówca.

Strażacy mają nadzieję, że jeszcze będą mogli liczyć na jego wsparcie i udział w akcjach ratowniczych, a rodzina - córka, syn i żoną wierzą, że razem spędzą jeszcze wiele pięknych chwil. Aby wsprzeć akcję wystarczy wejść na stronę: https://pomagam.pl/mpcgkb

LNK DO ZBIÓRKI

To wyjątkowe miejsce na mapie Małopolski. Astro Centrum w Chełmcu oficjalnie otwarte!

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Ten strażak przez lata ratował ludzkie życie. Dziś to on potrzebuje pomocy w walce z rakiem - Gazeta Krakowska

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto