2 z 11
Poprzednie
Następne
W Nowym Sączu czuję się jak u siebie w domu [ROZMOWA]
- W Nowym Sączu jest już Pan niemal pięć lat. Sandecja stała się dla Pana pewnie tak samo wyjątkowa jak Hutnik Kraków [Makuch jest wychowankiem tego klubu- przyp. ŁM]. - No tak. Nigdy się nie zapomina, skąd człowiek wyszedł. Hutnik był i zawsze będzie moim pierwszym klubem. Natomiast nawet na Suchych Stawach w seniorskim zespole nie byłem tak długo. Nie ma co mówić, w Sandecji czuję się jak w domu.