Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wilki znów podchodzą blisko domów. Widziano je w Paszynie. Wójt apeluje o ostrożność, ale nie chce siać paniki

Alicja Fałek
Alicja Fałek
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Mieszkańcy miejscowości Paszyn w gminie Chełmiec alarmują, że w okolicach domów zauważyli wilki. Stąd też wójt wystosował apel o ostrożność, ale jak zaznacza, nie chce siać paniki. „Wystarczy stosować się do kilku rad, a wilk nam nic złego nie zrobi” – podkreśla Bernard Stawiarski.

Przed weekendem mieszkańcy Paszyna w gminie Chełmiec poinformowali urzędników, że w okolicach ich domów zaobserwowali kilka osobników wilków.

- Sygnały otrzymaliśmy od mieszkańców dwóch przysiółków: Zagroda i Szpakówka. Z ich relacji wynika, że te drapieżniki podchodziły dość blisko domów, stąd niepokój mieszkańców – mówi Bernard Stawiarski, wójt gminy Chełmiec.

Dlatego też władze gminy postanowiły poinformować wszystkich mieszkańców za pośrednictwem strony internetowej, że wilki mogą pojawić się także w innych miejscowościach. Proszą o zgłaszanie takich przypadków.

- Nie chcemy siać paniki, ale uczulić mieszkańców, by na wszelki wypadek lepiej zabezpieczyli swoje zwierzęta gospodarskie, czy psy i koty – zaznacza Stawiarski. - Nie wykluczone, że wilki w okolicach domów szukają łatwego dostępu do pożywienia. Ludziom raczej krzywdy nie wyrządzą, ale warto znać podstawowe zasady postępowania w przypadku spotkania z tym drapieżnikiem.

Pod żadnym pozorem nie należy dokarmiać wilków. Jeśli jednak zdarzy się, że wilk podejdzie na odległość mniejszą niż 30 metrów, wówczas należy podjąć odpowiednie kroki. Najpierw unieść ręce i machać nimi, by rozprzestrzenić swój zapach. Można pokrzykiwać głośno ostrym tonem lub gwizdać, by drapieżnik zorientował się, że ma do czynienia z człowiekiem. Jeśli to nie pomoże, można rzucać w jego stronę przedmiotami znajdującymi się w zasięgu ręki, jak np. gruda ziemi, czy kulka śniegu. Wycofujemy się spokojnie, a przyśpieszamy, gdy mamy pewność, że nie jesteśmy już w zasięgu wzroku wilka i się on nami nie interesuje.

Zdarzają się jednak sytuacje, gdy dochodzi do ataków a ofiarami padają zwierzęta gospodarskie. Wówczas sprawę trzeba zgłosić do nadleśnictwa, na terenie którego doszło do incydentu. Każdy atak zwierzęcia dzikiego na gospodarskie, warunkuje wypłatę odszkodowania. Jeśli jest to zwierzę chronione, to Skarb Państwa poprzez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska zwraca pieniądze za poniesione straty, a rolą nadleśnictwa jest weryfikacja, czy rzeczywiście do ataku doszło.

- W okolicach ludzkich zabudowań wilki pojawiają się również w ciągu dnia i wywołuje to niepokój wśród lokalnej społeczności. Populacja drapieżnika w ciągu ostatnich lat wzrosła, dlatego szuka on pożywienia blisko ludzi. To bardzo inteligentne zwierzę, dlatego często zamiast biegać za jeleniem czy sarną woli upolować powolne ciele czy owcę - mówi nam Paweł Twaróg, rzecznik Nadleśnictwa Limanowa.

Twaróg uspokaja i zaznacza, że zdrowy wilk nie stanowi dla człowieka zagrożenia, jednak nie zwalnia to z zachowania szczególnej ostrożności i zachowania zdrowego dystansu. Chore zwierzę może być nieprzewidywalne. Tyczy się to także innych gatunków jak np. sarna czy jeleń. W kontakcie z każdym dzikim zwierzęciem należy zachować szczególną ostrożność.

Wilk jest w Polsce gatunkiem chronionym i za zabijcie lub skłusowanie wilka grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wilki znów podchodzą blisko domów. Widziano je w Paszynie. Wójt apeluje o ostrożność, ale nie chce siać paniki - Gazeta Krakowska

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto