Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wykonawca stadionu Sandecji Jan Kos z Blackbird zaprasza miejskiego radnego: trzeba wysypać jeszcze 25 ton piasku, nie róbcie sensacji

Remigiusz Szurek
Remigiusz Szurek
Murawa na stadionie Sandecji Nowy Sącz zdaje się nie być w najlepszej kondycji
Murawa na stadionie Sandecji Nowy Sącz zdaje się nie być w najlepszej kondycji fot. Archiwum Jana Kosa; profil Nowy Sącz, bez ściemy
W poniedziałek informowaliśmy o pożółkłej murawie nowego stadionu Sandecji Nowy Sącz. Niepokojące zdjęcia z drona pojawiły się na jednym z profili na Facebooku. Sprawę komentował miejski radny Michał Kądziołka. Na jego słowa zareagował Jan Kos, właściciel Grupy Blackbird, generalnego wykonawcy stadionu.

Przypomnijmy, że na profilu „Nowy Sącz, bez Ściemy” pojawił się post z fotografiami przedstawiającymi murawę stadionu „Dumy Krainy Lachów”, której stan ma pozostawiać wiele do życzenia - montowano ją jesienią 2021 roku, a sprowadzono ze specjalistycznej farmy na Węgrzech.

„Coś z tą murawą chyba jest nie tak. Jeszcze żaden mecz nierozegrany a już do wymiany? Pewnie pan Janek zapomniał podlewać” (pisownia oryginalna) – możemy przeczytać na profilu.

Nadziwić się tym zdjęciom nie mógł Michał Kądziołka, radny Nowego Sącza interesujący się budowanym stadionem dla Sandecji.

- Aż się wierzyć nie chce. Jeśli te fotografie faktycznie są prawdziwe to osoby za to odpowiedzialne powinny wyjaśnić jak do tego doszło. To miała być światowej klasy murawa, która przecież sporo kosztowała… Wychodzi na to, że sama murawa była wadliwa lub ktoś nie dochował swoich obowiązków. Prezydent Ludomir Handzel powinien to jakoś skomentować, takie wyjaśnienia należą się mieszkańcom Nowego Sącza – powiedział nam przedstawiciel Urzędu Miasta.

Jan Kos tłumaczy

Z naszą redakcją skontaktował się Jan Kos, właściciel Grupy Blackbird budującej obiekt.

„Pan radny niech się za głowę się nie łapie tylko przyjdzie i pomoże wysypać jeszcze 25 ton piasku na murawę, bo tyle jeszcze zostało druga połowa jeszcze rekultywacja. Nawożenie i inne czynności pielęgnacyjne do wykonania przez dwa tygodnie, zapraszamy kolegów i koleżanki, mieszkańcy zobaczą - będzie poparcie, jeszcze dzienniczek utrzymania z detalami do poczytania, a nie robienie sensacji. Pozdrawiam” (pisownia oryginalna) – napisał nam.

Przypomnijmy, że w maju br. Jan Kos przesłał mediom oświadczenie. Podał w nim, że prace na stadionie miejskim zostały wykonane w 75 proc., ale nie uda się spółce dotrzymać terminu oddania, czyli czerwca br. Dlatego zwrócił się do inwestora z prośbą o zmianę ostatecznego terminu realizacji obiektu.

- Tak jak mówiłem wcześniej moją rolą jest zapewnienie finansowania klubu i z tego się wywiązuję. Podobnie jest z obietnicą budowy nowego stadionu spełniającego wszelkie normy UEFA. Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku będzie on odebrany i Sandecja będzie mogła rozegrać na nim pierwsze mecze. Obecnie pozostają kwestia strony wykonawczej i sprawy techniczne – przekazał w piątek 3 czerwca prezydent Nowego Sącza Ludomir Handzel.

Odnotujmy, że w czerwcu ub. roku w drugim przetargu ogłoszonym przez specjalnie powołaną do tego zadania spółkę Nowosądecka Infrastruktura Komunalna wyłoniono firmę, która wybuduje stadion dla Sandecji. Zadanie to, zaprojektowanie i budowę tego typu obiektu, powierzono wspomnianej Grupie Blackbird. Inwestycja za ponad 75 mln zł miała być gotowa w połowie tego roku, stadion docelowo pomieści 8111 widzów.

Smok Grynboss zieje ogniem i głośno warczy! Zamek w Grybowie kusi niesamowitą atrakcją

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto