Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zmarła Hanna Gucwińska, jedna z najbardziej znanych absolwentek Kromera. W Gorlicach spędziła wiele lat życia

Halina Gajda
Halina Gajda
Hanna Gucwińska jako mała dziewczynka przyjechała do Gorlic z rodzicami. Tutaj skończyła Liceum Ogólnokształcące im. Marcina Kromera
Hanna Gucwińska jako mała dziewczynka przyjechała do Gorlic z rodzicami. Tutaj skończyła Liceum Ogólnokształcące im. Marcina Kromera Tomasz Hołod
Zmarła Hanna Gucwińska, dyrektorka zoo we Wrocławiu, którą widzowie kojarzą przede wszystkim z programem „Z kamerą wśród zwierząt”, ale dla gorliczan była wyjątkową osobą. Choć urodziła się w Warszawie, to młode lata spędziła właśnie w Gorlicach. Miała 91 lat.

Pani Hanna urodziła się w 1932 roku w Warszawie. Skąd więc Gorlice w jej życiorysie? Rodzinnie - jej tato, Piotr Jurczak, ofiara zbrodni katyńskiej - kupił w Gorlicach dom. Niedaleko, bo w Szymbarku mieszkał jego brat. Jurczakowie często do niego jeździli.

- Byłam dość dziwnym dzieckiem, przynajmniej w oczach niektórych dorosłych. Zamiast zabawek wolałam zwierzęta – opowiadała nam kilka lat temu. - W wielkiej balii hodowałam traszki, na dodatek kazałam je całować koleżankom, za co dostałam burę od mamy – wspominała jeszcze.

Kromer, szkoła felczerska, zoo

W 1952 roku zdała maturę w gorlickim Kromerze. Wówczas wśród dziewczyn studia nie były modne. Za nią na dodatek ciągnęła się historia ojca. Choć zdała egzamin na studia, dostała zaświadczenie, że nie została przyjęta z braku miejsc. Poszła więc do szkoły felczerskiej. Pewnego dnia zdesperowana rzuciła wszystko, pojechała do Olsztyna, a tam znalazła pracę. Zaczęła studia na wymarzonej zootechnice, na Akademii Rolniczej.

Potem, już we Wrocławiu wraz z mężem Antonim Gucwińskim, zajmowała się setkami zwierząt. Słynny był lampart Dzikus, który jadł jej z ręki, małpy, które otwierały drzwi gościom. Zwierzęta, z którymi mieszkali, sami wychowali, były po prostu domownikami. Często zachowywały się głośno, ale im to nie przeszkadzało, a do sąsiadów było daleko.

Miłość, która nigdy nie wygasła

Całe życie spędziła ze zwierzętami, zwierzęta były całym jej życiem. I to od najmłodszych lat. Podczas jednej z rozmów z nami, wspominała nam, gdy jako mała dziewczynka, podczas wojny próbowała ratować poranionego konia, którego Niemcy zostawili w ogrodzie jej domu. Postanowiła ruszyć mu na ratunek.

- Mimo przykazań mamy, wyszłam z piwnicy, w której się chroniłyśmy. Zdziwiona, dlaczego żołnierze biegają po podwórku z głowami przy ziemi, próbowałam zwierzę wprowadzić po schodach do podziemnej kryjówki. Na to wszystko wróciła mama. Była przerażona, gdy zobaczyła moje poczynania. Przegoniła zwierzę. Kilka sekund później, w miejsce, gdzie stałyśmy, trafiła bomba - opowiadała nam.

Wspomnienia z Gorlic na kartach książki

W 2021 roku nakładem wydawnictwa Znak ukazała się książka „Gucwińscy”. Znajdziemy tam wiele nieznanych wątków z jej życia. Choćby ten o przymusowym ślubie, by rodzina nie straciła willi, w której miasto chciało otworzyć przedszkole. Od mamy dostała rozpaczliwy list, by ratowała dom. Jedynym sposobem było małżeństwo – wtedy mama pani Hanny mogła zameldować dodatkową rodzinę.

- Nowe bloki i drogi zabrały wielki ogród, park z alejami wysadzanymi tujami i świerkami. A był jeszcze basen kąpielowy, aleja tujowa, sosnowa i świerkowa, stajnia, wozownia i sala balowa z antycznymi rzeźbami. Willi Jurczaków nie dało się nie zauważyć w mieście - czytamy w książce.

Państwo Gucwińscy przyjeżdżali do Gorlic, byli gośćmi Uniwersytetu Złotego Wieku w Gorlicach z wykładem „Pół wieku wśród zwierząt”. Można ich też było spotkać, gdy spacerowali po mieście.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Zmarła Hanna Gucwińska, jedna z najbardziej znanych absolwentek Kromera. W Gorlicach spędziła wiele lat życia - Gorlice Nasze Miasto

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto