Rodzina Kaniów, która od ponad 30 lat zajmowała lokal socjalny przy ul. Marcinkowickiej, opróżniła dom i przekazała klucze gminie Chełmiec.
To koniec trwającego prawie dwa lata konfliktu z wójtem z rodzinną tragedią w tle.
- Pani Kania nie chce mieć już nic wspólnego z gminą Chełmiec. Wyprowadziła się poza jej teren - zaznacza Marcin Król, radca prawny i pełnomocnik rodziny.
Kaniowie mieli rację
W marcu 2015 r. Kaniowie otrzymali od gminy Chełmiec nakaz opuszczenia budynku. Wójt chciał zburzyć stuletni domek i na jego miejscu wybudować centrum kultury z obserwatorium astronomicznym.
Kaniowie otrzymali od gminy propozycję przeniesienia się do mieszkania socjalnego w Paszynie, oddalonego o 13 km od Chełmca. Gdy na to nie przystali gmina skierowała do sądu wniosek o eksmisję rodziny.
Pierwsza rozprawa miała się odbyć pod koniec kwietnia 2016 r., ale została odwołana ze względu na tragedię. Mąż Bożeny Kani 12 kwietnia 2016 r. popełnił samobójstwo. W pobliżu stawów na os. Helena wysadził się w powietrze ładunkiem własnej konstrukcji. Jego śmierć łączono z eksmisją z domu, w którym żył 30 lat.
Zwaśnione strony sąd skierował na mediacje. Gmina zaproponowała kolejne mieszkania m.in. w Klęczanach i Biczycach Dolnych, ale do porozumienia nie doszło. Pod koniec listopada ruszył proces.
Najpierw gmina stała na stanowisku, że umowa najmu wygasła i na tej podstawie Kaniowie mieli zostać wyeksmitowani. Nieoczekiwanie zmieniła żądania i chciała, by to jednak to sąd rozwiązał umowę najmu.
- Chcieliśmy wykazać, że wypowiedzenie umowy było niezgodne z prawem, a gmina zmieniając swoje żądania przyznała nam rację - wyjaśnia Marcin Król. Jednak rozgoryczenie rodziny Kaniów, związane z tym, w jaki sposób zostali potraktowani przez urzędników, narastało z każdym dniem.
- Pani Bożena nie chciała mieszkać w tym domu i dobrowolnie oddała klucze - dodaje prawnik.
Szybkie działanie
I choć sąd jeszcze oficjalnie nie rozwiązał umowy najmu, to na działkę przy domu już w piątek wjechał ciężki sprzęt. Robotnicy zabrali się za porządkowanie terenu.
- Zabraliśmy się za porządki, po tym jak dom został opróżniony przez lokatorów i dostaliśmy klucze - zaznacza Bogumiła Aszklar-Lelito, dyrektor Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Chełmcu. W poniedziałek rozpoczęto rozbiórkę drewnianego domku.
Lada dzień ogłoszony zostanie przetarg na rozbudowę krytej pływalni w Chełmcu, budowę amfiteatru oraz centrum kultury z obserwatorium.
Wójt Chełmca Bernard Stawiarski zapewnia, że samorząd jest przygotowany na wartą blisko 16 mln zł budowę.
Według planów nowe obiekty powstaną w centrum Chełmca do końca czerwca 2018 r. Powstanie drugi pełnowymiarowy basen, grota solna i solarium. Obok pływalni stanie budynek, w którym będzie sala kinowa i konferencyjna, restauracja i obserwatorium astronomiczne.
ZOBACZ TAKŻE: Policja radzi, jak zapobiegać kradzieżom samochodów
źródło: naszemiasto.pl
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?