Druhowie z OSP Podrzecze zbierają złom, żeby mieć wkład własny na zakup nowego pojazdu

Ochotnicza Straż Pożarna w Podrzeczu działa od 1947 roku, a od 2021 jest jednostką Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. Razem z młodzieżówką liczy ponad 60 członków, a aktywnych jest 29 druhów. Na co dzień korzystają oni z dwóch wozów bojowych. Jeden to star 266 z 1980 r., a drugi volkswagen transporter z 1993 roku, który niedługo zastąpi nowszy model.

- Nasza jednostka jest bardzo aktywna i potrzebujemy kolejnego wozu bojowego, żeby jeszcze lepiej wypełniać nasze obowiązki - mówi Tomasz Paszek, prezes OSP Podrzecze. - Złożyliśmy wnioski o dofinansowanie zakupu całkiem nowego pojazdu do kilku źródeł i w maju dowiemy się, ile środków otrzymamy. Ale już wiemy, że będzie nam potrzebny wkład własny.

Druhowie nie chcieli siedzieć z założonymi rękami. Nie ogłosili zbiórki pieniężnej, bo jak podkreślają, inni są w większej potrzebie. Postanowili pieniądze zarobić, zbierając złom.

- Prawie w każdym domu zalegają niepotrzebne rzeczy, które można oddać na złom. Nie każdemu się chce jeździć do skupu. A my chętnie odbierzemy, a każdą zarobioną w ten sposób złotówkę odłożymy na zakup wozu - zaznacza Tomasz Paszek.

Członkowie OSP Podrzecze odbiorą złom z terenu całego powiatu nowosądeckiego. Wystarczy zadzwonić pod numer telefonu 724 488 600 i się umówić.

- Jak uda nam się kupić wóz to będzie czekał nas kolejny wydatek. W garażach w remizie nie zmieści się taki, jak sobie wymarzyliśmy. Będziemy więc potrzebować pieniędzy na budowę nowego garażu - dodaje prezes OSP Podrzecze. - Na pewno pieniądze, które zbierzemy na złomie, nie zmarnują się i dobrze je wykorzystamy.

FLESZ - Jakie auta sprzedają się w Polsce najlepiej?