Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Florynka. Murale przywracają pamięć czyli nietypowa akcja Arkadiusza Andrejkowa [ZDJĘCIA]

Tatiana Biela
Tatiana Biela
- Mural powstał na podstawie archiwalnego zdjęcia przedstawiającego tę zasłużoną dla lokalnej społeczności familię - wyjaśnia artysta
- Mural powstał na podstawie archiwalnego zdjęcia przedstawiającego tę zasłużoną dla lokalnej społeczności familię - wyjaśnia artysta fot. Damian Radziak
"Cichy Memoriał" to autorski projekt Arkadiusza Andrejkowa, artysty - malarza, który w niecodzienny sposób upamiętnia dawnych mieszkańców Podkarpacia, Podlasia, a ostatnio także i Sądecczyzny. Pochodzący z Sanoka twórca, nawiązał współpracę ze stowarzyszeniem Saga Grybów, zaś jej efektem są niezwykłe murale umieszczone na ścianach kamienic, domów i stodół.

FLESZ - Stan epidemii w Polsce zostanie zniesiony? Wkrótce decyzja

od 16 lat

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Kilka dni temu Arkadiusz Andrejkow ukończył mural we Florynce (gm. Grybów). Przedstawia on siedmioosobową łemkowską rodzinę Romaniaków i Łuczkowców, które zostały wysiedlone z podgrybowskiej miejscowości w trakcie akcji "Wisła"

- Mural powstał na podstawie archiwalnego zdjęcia przedstawiającego tę zasłużoną dla lokalnej społeczności familię - wyjaśnia artysta w rozmowie z "Gazetą Krakowską"

Romaniakowie zostali uwiecznieni na ścianie stodoły, znajdującej się w gospodarstwie, które musieli opuścić w 1947 roku.

- Choć zwykle to potomkowie danej rodziny kontaktują się ze mną i proszą o uwiecznienie swoich przodków, tym razem inspiracja wyszła od Kamila Kmaka, szefa stowarzyszenia Saga Grybów - wspomina Arkadiusz Andrejkow.

Artysta, który od 2017 roku realizuje swój unikalny projekt zatytułowany "Cichy Memoriał", namalował także inne murale nawiązujące do bogatej przeszłości ziemi grybowskiej. W ramach akcji "Cichy Memoriał - Saga Grybowska" powstały również portrety Franciszka III Paszka "Kmicica", partyzanta AK, dra Jana Dębowskiego, grybowskiego weterynarza powiatowego i ofiarę zbrodni katyńskiej, a także żydowskiej rodziny Gottlobów, która zginęła podczas Zagłady oraz Marii Studnickiej, dyrektorki szkoły żeńskiej i działaczki społecznej.

- Niedawno ukończyłem także dwie kolejne prace. Mowa tutaj o obrazach przedstawiających żydowskie rodzeństwo Manię i Ido Riegelhauptów oraz ks. Adam Kaźmierczyka, długoletniego proboszcza parafii św. Katarzyny w Grybowie, zasłużonego dla upamiętniania lokalnego dziedzictwa - opowiada Arkadiusz Andrejków.

To jednak nie koniec współpracy ze stowarzyszeniem z Grybowa, w planach są bowiem kolejne murale.

- Projekt, który początkowo realizowany był głównie na Podkarpaciu coraz bardziej się rozrasta. Malowałem murale także na Podlasiu, pojawiają się również zgłoszenia z innych regionów Polski - mówi artysta.

Wszystko zaczęło się od archiwalnych fotografii

Choć stowarzyszenie Saga Grybów oficjalną działalność rozpoczęło w czerwcu 2020 roku, tak naprawdę działa już od dziesięciu lat. Kamil Kmak, jego założyciel, prowadził wcześniej stronę pod nazwą Saga Grybów - Społeczne Archiwum Grybowa.

- Gromadziłem tam informacje o życiu miasteczka, ciekawe historie, wyszukiwałem stare fotografie. Z czasem osoby, które tam trafiały, zaczęły same podsyłać archiwalia, pamiątki, zdjęcia. Mieszkańcy emigranci z Grybowa zaczęli dzielić się wspomnieniami – wspomina.

Z czasem do Kmaka dołączyli także inni miłośnicy historii i dziedzictwa ziemi grybowskiej.

- Wszystkich nas łączy chęć przypomnienia obecnym pokoleniom, że nasza mała ojczyzna była niegdyś prawdziwym etnicznym patchworkiem, na który składała się rzymsko - katolicka większość, prawosławni Łemkowie i oczywiście społeczność żydowska - mówi.

Przywracanie pamięci o dawnych mieszkańcach Grybowa i okolic spotkało się z pozytywną reakcją zarówno ze strony współczesnych grybowian, jak i potomków rodzin żydowskich i łemkowskich rozsianych dzisiaj po całym świecie.

- W ludziach istnieje głęboka wewnętrzna potrzeba wypełnienia białych plam, a także chęć, aby z dawna zapomniane wątki przeszłości w końcu wyszły na jaw - wyjaśnia szef stowarzyszenia.

Podkreśla również, że lokalna społeczność wyraża swoje poparcie dla idei przyświecających Grybowskiej Sadze wspierając zrzutki celowe oraz poprzez darowizny, w ten sposób projekt jest wspólnym dziełem wszystkich grybowian.

Nowalijki na sądeckim targowisku

Nowy Sącz. Na targowisku pojawiły się już truskawki i inne n...

Pobierz bezpłatną aplikację Nasze Miasto i bądź na bieżąco!

Jak korzyshttps://nowysacz.naszemiasto.pl/panel/material/edycja/8285558.htmltać z aplikacji, by otrzymywać informacje z miasta i powiatu? To proste!
Po wejściu w aplikację w prawym górnym rogu w menu wybierz swoje miasto.

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto