Helicopter World Cup 2019 w Łososinie Dolnej. To trzeba zobaczyć

WIDEO: Barometr Bartusia

W czwartek, 19 września, załogi, które zakwalifikowały się do rundy finałowej Helicopter World Cup 2019, a wśród nich Polskiej Kadry śmigłowcowej z Marysią Muś (Bölkow Bo-105) i Marcinem Szamborskim na czele, przylecą do Łososiny Dolnej. Na ten dzień zaplanowano loty treningowe.

Zawody oficjalnie rozpoczną się w piątek, 20 września, już o godz. 8.30. Zawodnicy zmierzą się w konkurencji „slalom równoległy”. Piloci wystartują z pustym pojemnikiem na wodę umocowanym na końcu trzymetrowej liny trzymanej przez operatora wychylonego przez drzwi na śmigłowcu. Następnie załoga będzie musiała nabrać wodę do pojemnika z beczki z wydłużeniem liny do 5 metrów, przelecieć z manewrami śmigłowcem z pojemnikiem wypełnionym wodą pomiędzy dziesięcioma bramkami o szerokości 1 m w odpowiedniej kolejności. Potem wzlecieć na wysokość, na której lina osiągnie 11 m i umieścić pojemnik na blacie stołu o powierzchni 1 m². Czas wykonania zadania to 3 min 20 sekund, a za utratę wody odejmowane są punkty karne. tę niezwykle trudne zmagania kolejnych ekip będzie można podziwiać do godz. 17.50.

Natomiast w sobotę, 21 września, od godz. 10 do 14.40 zawodnicy będą zmagać się m.in. z konkurencją „fender równoległy”. Fender to odbojnik do łodzi dociążony do regulaminowej wagi 8 kg. Zostanie on podwieszony do 8-metrowej liny, zakończonej trapezowym uchwytem. Odbojnik będą musieli umieścić w odpowiedniej sekwencji do trzech beczek rozstawionych w ograniczonym terenie wydłużając kolejno linę od 4 do 8 metrów.

Na godz. 15 zaplanowano widowiskową konkurencję najlepszych załóg helikopterów, a tuż po niej poznamy zwycięzców.

- Warto przyjechać do Łososiny Dolnej i zobaczyć rywalizację załóg śmigłowcowych. Konkurencje są trudne i niezwykle widowiskowe - zachęca Krzysztof Witek, p.o. dyrektora Aeroklubu Podhalańskiego im. Leopolda Kwiatkowskiego w Łososinie Dolnej.