MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

K-1. Rafał Dudek zwycięski. „Serio, jara mnie to bardziej niż 15 lat temu”

Remigiusz Szurek
Remigiusz Szurek
Rafał Dudek w wieku 40 lat prezentuje wyśmienitą formę
Rafał Dudek w wieku 40 lat prezentuje wyśmienitą formę fot. Remigiusz Szurek
Sądecki pięściarz nie zamierza zwalniać tempa. 40-letni Rafał Dudek, reprezentant Fight House Nowy Sącz odniósł kolejną wygraną. Tym razem legenda K-1 na gali Babilon MMA 45, która w sobotę 1 czerwca odbyła się w Nowym Targu, pokonała jednogłośną decyzją sędziów Dominika Zadorę. Dla obydwu zawodników była to walka rewanżowa.

33-letni Zadora zwany „Japońskim Drwalem” wrócił do MMA po dwuletniej przerwie. Ostatni raz pod szyldem wspomnianej organizacji walczył właśnie z Dudkiem, w czerwcu 2022 roku, przegrywając wówczas w pierwszej rundzie przez TKO (przerwanie przez lekarza – przyp. red.). Następnie zawodnik pochodzący z dolnośląskiego Bolesławca zaprezentował się na gali Prime Show MMA – tam zdecydowanie, na zasadach boksu, pokonał Kasjusza Życińskiego, w FAME MMA Friday Arena 2 w Szczecinie został poddany przez Alana Kwiecińskiego, co było sporą niespodzianką oraz przegrał niejednogłośnie na punkty z Michałem Pasternakiem. Do tego ostatniego pojedynku doszło w grudniu 2023 roku w Łodzi na gali FAME: Reborn. „Wampir” kontrolował starcie przez pełne trzy rundy.

Z kolei doświadczony Dudek po pierwszej wygranej nad Zadorą zanotował wiele udanych walk. Kolejno zwyciężał na punkty z Denisem Dąbkowskim, Krzysztofem Rytą i Patrykiem Kocajem, a przed czasem pokonał Bartłomieja Nowaka i Stepana Gubę oraz zremisował z Artemem Razhikiem. 23 lutego br. reprezentant Fight House Nowy Sącz zaprezentował się na gali Babilon Boxing Show & K1 w Nowym Dworze Mazowieckim. Jeszcze wtedy 39-latek stanął w szranki z młodszym od siebie Krzysztofem Wojciechowskim – doszło więc do starcia dwóch niepokonanych zawodników w zawodowym boksie, a walka odbyła się w kategorii półciężkiej. Na antenie Polsatu pojedynek ten skomentował duet Andrzej Kostyra i Przemysław Saleta. Zwyciężył sądeczanin, legenda polskiego kickboxingu - przez techniczny nokaut w drugiej rundzie.

- Rywal troszkę mnie zaskoczył, bo myślałem, że walka będzie trwać nieco dłużej. Co do urodzin, coś w tym jest, że te 40 lat jest czasem podsumowań aczkolwiek nie czuję się na ten wiek. Zmiana daty kompletnie nic u mnie nie zmieniła. Robię to, co lubię. Tym bardziej cieszę się z tego, że ten mój wiek jest moim atutem, bo każdy dziwi się, że oto czterdziestolatek potrafi być szybszy od 20-kilku latków. Prosto po walce wsiadłem w auto, pojechałem na lotnisko w Balicach i wraz z rodzinką wyleciałem na krótkie wakacje do Sewilli. Był to miły czas – mówił Dudek na naszych łamach gdy pytaliśmy go o m.in. o wyjątkowe 40. urodziny, które świętował 4 marca.

W sobotę 1 czerwca Dudek znów pokazał się z jak najlepszej strony i udowodnił, że forma jaką prezentuje może dać mu jeszcze wiele radości. Zajmował środek klatki spychając rywala pod siatkę. Cały czas szedł do przodu notując kolejne kopnięcia i kombinacje. Zadora miał z tym niemałe kłopoty.

„Walka, walka i po walce… Który to już raz? Nawet nie liczę… Wygrałem rewanżowe starcie z Dominikiem. Dzięki że sam chciałeś tej walki, myślę że daliśmy dobry pokaz twardego polskiego K-1, a niedowiarkom udowodniłeś, że potrafisz walczyć do końca! Szczerze życzę Ci dalszych sukcesów i dobrego siana za walki!” - przekazał Dudek w swoich mediach społecznościowych dziękując też m.in. swojemu promotorowi Tomaszowi Babilońskiemu, kibicom („dopingowaliście tak, że cała Polska Was słyszała!”) i sponsorom.

„Fajnie, że w wieku 40 lat daję emocjonujące a zarazem techniczne walki!
Serio - jara mnie to jeszcze bardziej niż 15 lat temu! Co będzie dalej? Zobaczymy - I'm ready for whatever” – podsumował.

Zadora też pokusił się o komentarz.

„Kolano w pod koniec 1 rundy ustawiło walkę. Próbowałem nadrabiać straty w 2. rundzie, ale w 3. już był brał paliwa. Często się nie wstaję po takim kolanie na wątrobę, ale nie mogłem odpuścić, dlatego dałem z siebie 200% na tyle na ile miałem tchu. Gratuluję Rafał, dziękuję za mocną walkę. Dużo zdrowia i powodzenia w dalszej karierze. A ja idę pochodzić teraz po górkach, poukładać myśli i wracam na salę dalej trenować i obiecuje że wrócę silniejszy. Zawsze wracam!!” - napisał.

Rafał Dudek (rocznik 1984) jest amatorskim i zawodowym mistrzem Polski w K-1. Na swoim koncie ma też brązowy medal Mistrzostw Europy WAKO European Championships z 2012 w Ankarze. Sądeczanin jest zdobywcą tytułu Intercontinental Low Kick Super Welter Weight Champion, który zdobył dzięki walce w Trynidadzie i Tobago. W przeszłości był zawodnikiem klasyfikowanym w rankingach prestiżowej organizacji Glory World Series. W zawodowym boksie jest od niedawna. 24 lutego 2023 roku w trakcie Babilon Boxing Show w Nowym Dworze Mazowieckim debiutował w starciu z Ukraińcem Artjomem Razhikiem. Walka trwała cztery rundy i zakończyła się remisem.

      

Sportowy24.pl w Małopolsce

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mbappe nie zagra z Polską?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: K-1. Rafał Dudek zwycięski. „Serio, jara mnie to bardziej niż 15 lat temu” - Gazeta Krakowska

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto