Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Leopold Tyrmand w cyklu. „Rozmowa na cztery głosy”

Katarzyna Tokarczyk
Katarzyna Tokarczyk
„Rozmowa na cztery głosy” to nowa formuła spotkań w bibliotece – to rozmowa w obecności publiczności czterech osób, reprezentujących własne spojrzenie na omawiane zagadnienia, to cztery głosy w dyskusji. Tym razem w czytelni sądeckiej biblioteki o twórczości Leopolda Tyrmanda rozmawiali: Edyta Danielska, Grzegorz Rapcia, Wojciech Kudyba i Małgorzata Witek.

WIDEO: Trzy Szybkie

Rok 2020 został ustanowiony przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej rokiem Leopolda Tyrmanda. W Sądeckiej Bibliotece Publicznej można obejrzeć okolicznościową ekspozycję dotyczącą tego wybitnego publicysty i pisarza. Z tej okazji odbyło się też spotkanie z cyklu. „Rozmowa na cztery głosy”, które poświęcone było właśnie jego twórczości.
„Rozmowa na cztery głosy” to nowa formuła spotkań w bibliotece – to rozmowa w obecności publiczności czterech osób, reprezentujących własne spojrzenie na omawiane zagadnienia, to cztery głosy w dyskusji.Tym razem w czytelni sądeckiej biblioteki rozmawiali: Edyta Danielska, Grzegorz Rapcia, Wojciech Kudyba i Małgorzata Witek.

Rozmowa rozpoczęła się od rozważań o miejscu Tyrmanda we współczesnej literaturze i świadomości czytelników. „To po prostu świetny pisarz, wieloaspektowy, w jego twórczości każdy znajdzie coś, co go urzeknie” mówił Wojciech Kudyba, wśród dyskutujących padło także stwierdzenie, że ustanowienie obecnego roku Rokiem Leopolda Tyrmanda niewątpliwie wpłynie na wzrost zainteresowania jego twórczością.

Podczas spotkania poruszonych zostało wiele wątków dotyczących zarówno życia jak i tego, co pisał Leopold Tyrmand. Jedną z pierwszych poruszonych kwestii był „proces bikiniarzy”, będący „formacyjnym” doświadczeniem dla Tyrmanda. Nie brakło oczywiście dyskusji na temat „Złego” - sensacyjnej powieści o powojennej Warszawie wydanej w grudniu 1955, która bardzo szybko stała się bestsellerem, a jej autor rozpoznawalną postacią. Rozmowa toczyła się także wokół, trochę niedocenianej książki „Filip” oraz oczywiście „Dziennika 1954”. W dyskusji wybrzmiały także wątki z życia Tyrmanda związane z jazzem i jego emigracją.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Leopold Tyrmand w cyklu. „Rozmowa na cztery głosy” - Gazeta Krakowska

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto