Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Metallica dala siłę choremu nastolatkowi do dalszej walki

Alicja Fałek
Andrzej Gryzło (w środku) wraz z tatą (z lewej) kuzynem (z tyłu) Grzegorzem i Pauliną z Fundacji Herosi przed koncertem zespołu Metallica
Andrzej Gryzło (w środku) wraz z tatą (z lewej) kuzynem (z tyłu) Grzegorzem i Pauliną z Fundacji Herosi przed koncertem zespołu Metallica Fot. archiwum rodzinne
Andrzej Gryzło dzięki Fundacji Herosi był na koncercie zespołu Metallica. Spełniło się jego wielkie marzenie. Piętnastolatek ze Stróż cierpi na złośliwy nowotwór kości. Drugie jego marzenie, to wygrać z rakiem.

- Ten dzień zapamiętam do końca życia. Nie spodziewałem się, że kiedykolwiek zobaczę występ Metalliki - mówi Andrzej Gryzło. - Dzięki temu wyjazdowi uwierzyłem, że marzenia się spełniają. Mam nadzieję, że to największe, że pokonam raka, też się spełni - dodaje powstrzymując łzy cisnące się do oczu.

Jeszcze dwa lata temu Andrzej był jak jego rówieśnicy. Biegał, kopał piłkę, jeździł na rowerze. Istny okaz zdrowia.
- O chorobie dowiedzieliśmy się przypadkowo. Syn spadł z roweru i stłukł lewe ramię. Ręka bardzo go bolała, pojechaliśmy na prześwietlenie - wspomina Krystyna Gryzło, mama 15-latka. - I tak odkryliśmy guza na kości, miał ponad dziewięć centymetrów. Okazało się, że to złośliwy nowotwór kości.

Gryzłowie od razu trafili do Instytutu Matki i Dziecka w Warszawie. Andrzejowi we wrześniu 2013 r. wycięto guza z kości ramieniowej, a w to miejsce wstawiono endoprotezę. Przeszedł kilka serii chemii i intensywną rehabilitację ręki.

- Cieszyliśmy się, że świetnie sobie radzi. Myśleliśmy, że raka mamy już za sobą, ale niestety... - wzdycha Feliks Gryzło, tata nastolatka. - Nowotwór przerzucił się na płuca. Andrzej przeszedł kolejne dwie operacje. I znów chemia.

Pogarszający się stan 15-latka sprawił, że podróże między Stróżami a Warszawą dla rodziny Gryzłów stały się niemal codziennością. Andrzej musiał co trzy tygodnie jeździć do stolicy na chemioterapię.

- W drodze zawsze słuchaliśmy Metalliki. Tata się szybko przyzwyczaił, gorzej było z mamą, ale już jej to nie przeszkadza - mówi Andrzej. - Ja Metallicę pokochałem jakieś cztery lata temu. Kolega puścił ich kawałek i od tego czasu jestem wiernym fanem - dodaje.

Nastolatek ma prawie wszystkie wydawnictwa thrash metalowego zespołu. - Znam teksty i ich tłumaczenia, więc wiem o czym śpiewa James Hetfield - zapewnia Andrzej. - Zbieram też różne gadżety. Czasem dostaję prezenty od innych fanów, moich znajomych z Facebooka. Dołączają je do listów pełnych otuchy i wsparcia - mówi Andrzej, wyraźnie zmęczony chorobą.

Podczas kolejnego pobytu w warszawskim szpitalu odwiedziła go Aneta Rostowska-Rau z Fundacji Herosi. Andrzej zdradził jej swoje marzenie i ona pomogła mu je spełnić. Tydzień temu chłopak pojechał do Wiednia, gdzie Metallica zagrała w ramach festiwalu Rock in Vienna.

- Ten wyjazd zmienił mojego syna. Dał mu wiarę i chęć do dalszej walki - uważa Feliks Gryzło. - A to najważniejsze, bo w Polsce nie ma już lekarstwa, które mogłoby mu pomóc - dodaje.

Warszawscy lekarze wypróbowali siedem rodzajów chemioterapii. Żadna nie zabija u Andrzeja komórek rakowych. - Być może kolejne marzenie mojego syna spełni się w Austrii. Czekamy na decyzję, czy jeden z wiedeńskich lekarzy podejmie się leczenie Andrzeja. Jeśli tak, to NFZ będzie je refundował, ale za dojazdy i pobyt w Wiedniu będziemy musieli płacić sami.

Rodzice Andrzeja nie pracują, bo opiekują się synem i 9-miesięczną córeczką Ewą. Ona też ma za sobą pierwszą operację. Urodziła się z wadą serca. Dwa razy w tygodniu do niej i brata przychodzi rehabilitant. Za wizyty trzeba płacić. Gryzłowie miesięcznie na utrzymanie mają 3200 zł. - Gdyby nie pomoc rodziny, znajomych i wielu innych osób, nie wiem jakbyśmy sobie poradzili - wzdycha pani Krystyna. Gryzłom można pomóc wpłacając dowolną kwotę na konto Fundacji Spełnionych Marzeń: 29 1050 1025 1000 0022 7611 6304 z dopiskiem: darowizna - Andrzej Gryzło.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto