O prawdopodobnym wzroście cen za odbiór odpadów w Nowym Sączu mówiło się już od jakiegoś czasu. Początkiem listopada podjęta została bowiem decyzja, że w 2023 roku odbieraniem odpadów od mieszkańców - podobnie jak we wcześniejszych latach - zajmie się spółka NOVA. Była jedynym oferentem, który wziął udział w postępowaniu przetargowym, a co za tym idzie to ona została wybrana.
Zaproponowała realizację tego zadania za kwotę 25,7 mln zł, która była wyższa aż o 4 mln zł od zakładanego wcześniej przez miasto budżetu na ten cel. Już sam ten fakt zwiastował podwyżki. Wcześniej jednak miasto przewidziało w budżecie na to zadanie 21,6 mln zł. Kwota, którą zaproponowała spółka była o 4 mln wyższa. Jeszcze przed rozstrzygnięciem przetargu temat poruszył podczas jednego z posiedzeń sądeckiego samorządu prezydent Nowego Sącza Ludomir Handzel.
Podkreślił, że poziom przychodów spółki NOVA w okresie od stycznia do września 2021 roku i w tych samych miesiącach w 2022 roku jest na tym samym poziomie, ale różnica kosztów przekroczyła 4 mln złotych. To między innymi dlatego planowano podwyżki za odbiór odpadów. Zgodnie z projektem uchwały stawka za odbiór śmieci segregowanych miała wzrosnąć z 19 zł do 28,18 zł.
- Systematycznie rosnące koszty utrzymania systemu gospodarki odpadami, jak również czynniki zewnętrzne, m.in takie jak: wzrost kosztów energii, paliwa i płacy minimalnej, spowodowały, że utrzymanie stawki opłaty na dotychczasowym poziomie tj. 19 zł od osoby nie jest dłużej możliwe - napisano w uzasadnieniu projektu uchwały.
Aby w całości pokryć koszty obsługi, władze miasta chciały, żeby radni przyjęli drugą uchwałę, na mocy której miasto pokryje brakującą kwotę ze środków pochodzących z budżetu. To oznaczało, że opłaty pobierane od mieszkańców nie byłyby wystarczające, aby pokryć koszty związane zagospodarowaniem odpadów.
Jeszcze przed rozpoczęciem sesji z mediami spotkali się radni klubu PiS Wybieram Nowy Sącz. Zadeklarowali, że nie są zwolennikami podwyżki za odbiór odpadów.
- Chcielibyśmy zaapelować, aby prezydent spełnił swoje obietnice wyborcze. Obiecywał przecież, że spółki miejskie będą oferowały usługi o najlepszej jakości za najniższą cenę. Tego jakoś nie widać- mówił radny Kądziołka.
Do tematu odniosła się również radna Iwona Mularczyk. - Spółka NOVA ma do zapłacenia bardzo wysokie kary. To 1 mln 700 tys miedzy innymi za niewłaściwe składowanie odpadów. Czy prezydent chce sięgnąć do kieszeni mieszkańców, aby te kary uregulować? - pytała radna.
Jak się okazało kilkanaście minut póżniej projekty uchwał dotyczące podwyżek za odbiór odpadów zostały wycofane z porządku obrad. O decyzji podjętej przez wiceprezydenta Artura Bochenka poinformował prowadzący obrady przewodniczący Krzysztof Ziaja. Nie podano jednak uzasadnienia, dlatego o powód zapytaliśmy przewodniczącego Artura Czerneckiego.
- Z tego, co udało mi się dowiedzieć, trwają nowe wyliczenia. Projekt uchwały będzie jeszcze dyskutowany, aby sprawdzić, czy nie ma możliwości, aby podwyżki były mniejsze niż zakładano. Takie informacje mi przekazano - powiedział w rozmowie z „Gazetą Krakowską” Czernecki.
- Tak wygląda nowy grobowiec rodziny Koral - twórców „lodowego imperium”
- Przyłapani w czasie przerwy. Nie wiedzieli, że robią im zdjęcia do Google Street View
- Z Krakowa do Nowego Sącza w godzinę już za pięć lat?
- Żegiestów jak malowany. Wymarła miejscowość na zdjęciach z drona
- Niewiarygodne! Część nowego stadionu Sandecji jest wyburzana
FLESZ - Polacy się starzeją a miasta wyludniają. Jest raport GUS
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?