Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Jaki los czeka słynny Zajazd Sądecki? Budynek niszczeje w oczach [ZDJĘCIA]

Klaudia Kulak
Klaudia Kulak
Zajazd Sądecki lata świetności ma już za sobą, jednak wspominany jest z wielkim sentymentem. Czy zostanie wyburzony, czy relikt przeszłości zyska nowe życie?
Zajazd Sądecki lata świetności ma już za sobą, jednak wspominany jest z wielkim sentymentem. Czy zostanie wyburzony, czy relikt przeszłości zyska nowe życie? Klaudia Kulak/ Stare zdjęcia z Archiwum Zenona Trzupka
Legendarny Zajazd Sądecki, który wybudowany został w 1983 roku architektonicznie, ale również w świadomości mieszkańców miasta jest świadectwem tamtych czasów. Był miejscem kojarzonym z ważnymi wydarzeniami w życiu wielu sądeczan, a jego charakterystyczny wygląd sprawia, że jest jedynym tego typu budynkiem w mieście. Jaki czeka go los?

FLESZ - Polacy smakoszami czekolady

od 16 lat

Słynny budynek zlokalizowany przy ul. Królowej Jadwigi 67 w Nowym Sączu (naprzeciwko kościoła Matki Bożej Niepokalanej) przez 38 lat był miejscem, gdzie można było dobrze zjeść, wykupić sobie nocleg, a także zorganizować imprezę okolicznościową. Cieszył się ogromną popularnością, bo był w mieście jednym z pierwszych tego typu miejsc.

Zachęcało nie tylko przytulne wnętrze, ale również jego wygląd zewnętrzny, który jest bardzo charakterystyczny. Pod koniec lat 70- tych zaprojektował go znany sądecki architekt Zenon Trzupek, autor projektu m.in: karczmy w Kosarzyskach, kościoła na Helenie i w Rytrze oraz kilku innych budynków na Podhalu. Rozpoczęta w 1980 roku budowa zakończyła się oddaniem obiektu do użytku dwa lata później.

- Budynek jest bardzo charakterystyczny dla tamtych czasów. Wtedy na południu Polski dominował styl w architekturze, który polegał na łączeniu dość śmiałych jak na owe czasy form z tradycyjnymi materiałami czyli drewnem i kamieniem - między innymi z Wierchomli i Klęczan. Było to połączenie nowoczesnej architektury z tradycją - komentuje w rozmowie z „Gazetą Krakowską” Mirosław Trzupek, były dyrektor Wydziału Architektury sądeckiego magistratu oraz syn Zenona Trzupka, który zaprojektował budynek.

Jak podkreśla, zajazd reprezentuje charakterystyczny styl wzornictwa, który zanika. Niestety mieszkańcy miasta biernie muszą przyglądać się jak budynek z roku na rok jest w coraz gorszym stanie technicznym, szczególnie, że w ubiegłym roku zakończyła tam swoją działalność prowadzona od prawie czterdziestu lat restauracja.

Tuż po ogłoszeniu tej wiadomości przez gospodynie tego miejsca: Magdalenę Rzońce-Witowską oraz Małgorzatę Rzońcę w mediach społecznościowych pojawiło się mnóstwo komentarzy sądeczan. Z wielkim sentymentem wspominali swoje studniówki, wesela i bale sylwestrowe oraz inne imprezy okolicznościowe.

Na upadek restauracji z wieloletnimi tradycjami złożyło się wiele czynników. Jak podkreśla Magdalena Rzońca-Witowska, niestety pandemia była swego rodzaju gwoździem do trumny.

- Miałyśmy problemy z płatnościami, bo z obrotem bywało różnie. Budynek też wymagał już remontu. W naszym zespole było 15 osób, a wśród nich panie, które pracowały od samego początku istnienia lokalu, również moja mama. One przepracowały tam swoje najlepsze lata życia. Dla nich było to najcięższe, bo wszyscy byliśmy dla siebie jak rodzina - mówi w rozmowie z nami właścicielka restauracji.

Wszyscy komentujący zamknięcie restauracji w mediach społecznościowych zgodnie podkreślali jednak, że lokal to perełka na mapie miasta, gdzie był specyficzny klimat - wybudowany z drewnianych bali modrzewiowych i kamienia obiekt przez lata zachował swój folkowy wystrój. Niestety decyzja pań prowadzących tam restaurację była ostateczna. Nie one były jednak właścicielkami obiektu.

Zajazd Sądecki jest bowiem własnością firmy Polmex z Nowego Sącza. Mnóstwo mówiło się o tym, że mają oni plan, aby budynek został wyburzony, a w jego miejsce miałoby powstać nowoczesne centrum kongresowo - hotelowe.

- Jestem ciekaw, czy budynek zostanie przebudowany czy zupełnie rozebrany, ale byłoby szkoda, gdyby znikną z mapy miasta, bo jest świadectwem tamtych czasów - mówił nam wtedy Mirosław Trzupek.

Wszyscy poniekąd odetchnęli z ulgą widząc, jak w ubiegłym roku rozpoczął tam swoją działalność outlet meblowy. To oznaczało, że przynajmniej na razie, budynek nie zostanie wyburzony. Niestety firma zrezygnowała z najmu i w tym momencie budynek pozostaje pusty, nie są tam prowadzone żadne prace - ani remontowe, ani rozbiórkowe.

Do naszej redakcji dotarł również mail od czytelniczki w tej sprawie.

- Mam takie informacje, że obiekt Zajazdu Sądeckiego właściciele firmy Polmex planowali wyburzyć i wybudować centrum kongresowe. Kiedy wyburzą stary obiekt i kiedy ruszy budowa nowego ? Nie wiem co jest prawdą, a co plotką. Mogą to Państwo sprawdzić? - pyta podpisana pod wiadomością czytelniczka Anna Nowak.

Jaki los czeka to miejsce? Z pytaniem zwróciliśmy się do właściciela, który jest jednak oszczędny w udzielaniu informacji.

- Na ten moment nie mamy planu na ten budynek. Nie jestem w stanie udzielić żadnych informacji - poinformował w rozmowie z nami Adam Pasiut, prezes firmy Polmex, do której należy budynek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto