Nowy Sącz. Klub "Sojusz dla Nowego Sącza" przedstawia założenia programowe, a radni klubu "PiS Wybieram Nowy Sącz" wydają oświadczenie

FLESZ - Ile wydamy na święta?

Zarówno sam Maciej Rogóż, jak i jego klubowi koledzy czyli Krzysztof Głuc oraz Andrzej Pancerz to byli członkowie klubu "PiS Wybieram Nowy Sącz". Choć dzisiaj deklarują wolę współdziałania ze swoim dawnym klubem, krytykując jednocześnie sposób prowadzenia obrad przez wywodzące się w z niego prezydium. Chodzi tu m.in. o zdalny tryb zwoływania sesji oraz niemożność wprowadzenia punktów dotyczących odwołania przewodniczącej i jednego z wiceprzewodniczących.

- Uważamy, że Iwona Mularczyk i Michał Kądziołka powinni dobrowolnie zrezygnować z pełnionych funkcji - mówi Maciej Rogóż i zaznacza jednocześnie , że klub "PiS Wybieram Nowy Sącz" powinien mieć w prezydium swojego przedstawiciela.

- Może nim być jeden z dotychczasowych wiceprzewodniczących czyli Artur Czernecki - precyzuje.

Przedstawiamy założenia programowe

Wśród propozycji "Sojuszu dla Nowego Sącza" znajdują się m.in. dwa projekty dotyczące poprawy jakości edukacji w mieście. Mowa tutaj o upowszechnieniu w szkołach podstawowych specjalnego programu kształcenia matematycznego oraz popularyzacji wśród uczniów czytelnictwa we współpracy z Sądecką Biblioteką Publiczną.

- Przekonałem również kolegów, abyśmy wrócili do pomysłu aplikacji mobilnej do konsultacji dla mieszkańców Nowego Sącza. Taką ofertę chcemy złożyć prezydentowi, wskazując jednocześnie na sposób jej realizacji. To nie jest drogie a przynosi duże korzyści - wyjaśnia z kolei Krzysztof Głuc.

Kolejne punkty w programie to poprawa jakości opieki nad osobami starszymi (budowa nowego DPS), a także utworzenie ronda u zbiegu ulic 1 Brygady i Freislera. "Sojusz dla Nowego Sącza" zamierza się również zająć kwestią społecznego budownictwa mieszkaniowego oraz normalizacją pracy rady miasta. W tym ostatnim przypadku chodzi m.in. o powołanie tzw. Komisji Głównej w skład której wchodzić by mieli członkowie prezydium i szefowie klubów (autorem pomysłu jest Leszek Zegzda, szef klubu Koalicji Obywatelskiej). Członkowie komisji mieliby się spotykać przynajmniej raz na dwa tygodnie i przygotować kolejną sesję.

- Chodzi o to, aby uniknąć wstydu, jaki niestety jest teraz naszym udziałem - tłumaczy Krzysztof Głuc.

Z kolei Andrzej Pancerz wskazuje na konieczność zajęcia się infrastrukturą drogową na sądeckich osiedlach, szczególnie tych peryferyjnych, pozbawionych często nawet chodników. Wśród innych inwestycji leżących w orbicie zainteresowania radnych z nowego klubu można także wymienić remonty, tak ważnych dla ruchu drogowego ulic jak Grunwaldzka, Węgierska, i Zielona czy też oraz budowę nowej hali sportowej.

Dwa kluby mówią "tak, trzeci wydaje oświadczenie

Radni z klubów Koalicji Obywatelskiej i Koalicji Nowosądeckiej z życzliwością odnoszą się do nowego partnera w radzie miasta.

- To bardzo dobra inicjatywa i wyrażamy wolę współpracy z nowym klubem - mówią zgodnie Leszek Zegzda, szef KO i Maciej Prostko, przewodniczący KN.

Niestety nie udało się nam uzyskać komentarza od Michała Kądziołki, szefa Klubu PiS Wybieram Nowy Sącz, ale radni z tego ugrupowania wydali oświadczenie, które odnosi się do ruchów kadrowych w radzie miasta (w tym decyzji ich byłych kolegów klubowych). Można w nim m.in. przeczytać, że wobec coraz liczniejszych przypadków braku takich wartości jak honor, odpowiedzialność wiarygodność uczciwość i lojalność wobec wyborców oraz koleżanek i kolegów z klubu, radni, którzy podpisali się pod oświadczeniem, potwierdzają wolę kontynuowania służby na rzecz mieszkańców zgodnie z podjętymi na początku obecnej kadencji zobowiązaniami. Oznacza to deklarację woli pozostania w klubie i uważnego przyglądania się pracy prezydenta oraz wspierającej go większości w radzie.