Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Prezydent Ludomir Handzel zapowiada konieczność wprowadzenia oszczędności w 2023 roku

Tatiana Biela
Tatiana Biela
Ratusz zapowiada politykę oszczędności w przeszłym roku. To efekt min. in. odpływu 30 mln zł z tytułu podatku PIT
Ratusz zapowiada politykę oszczędności w przeszłym roku. To efekt min. in. odpływu 30 mln zł z tytułu podatku PIT Joanna Mrozek
Władze Nowego Sącza zapowiadają, że rok 2023 będzie bardzo trudny dla miasta pod względem finansowym. - Trwają prace nad przygotowaniem przyszłorocznego budżetu, ale wiadomo już, że czeka nas wiele wyrzeczeń i konieczność wprowadzenia w wielu miejscach drastycznych oszczędności - wyjaśniał prezydent Ludomir Handzel na ostatniej sesji rady miasta.

Problemy z przygotowaniem budżetu na rok 2023 wiążą się zarówno z obcięciem przychodów z tytułu podatku PIT o 30 mln zł, jak i wzrostem kosztów związanych z edukacją o 54 mln zł.

- Tymczasem subwencja oświatowa wzrasta o 16 mln złotych. W związku z tym pojawi się kilkudziesięciomilionowa dziura - wyliczał prezydent.

Zaznaczał również, że pieniądze na załatanie dziury pochodzić będą z kieszeni podatników.

- Jeszcze w ubiegłym roku dołożyliśmy do oświaty 40 mln zł. A to jest zadanie zlecone samorządom. Krótko mówiąc mamy zamówiony obiad, ale musimy sobie za niego w dużym stopniu zapłacić - mówił.

Wspomniany odpływ pieniędzy z budżetu oznacza dla miasta konieczność wprowadzenia oszczędności tak, aby nie pogłębiać zadłużenia Nowego Sącza oraz utrzymać dotychczasowe tempo inwestycji.

- Będziemy musieli spojrzeć na budżet zupełnie innymi oczyma. Już teraz zleciłem przygotowanie polityki oszczędnościowej także i w tym roku, ponieważ pieniądze zaoszczędzone teraz, znajdą się częściowo w budżecie w przyszłym roku. Zapewne jhednak wielokrotnie będziemy musieli zmieniać budżet w 2023 roku - wyjaśniał prezydent.

Gdzie szukać wspomnianych oszczędności? Choć prezydent na razie nie przedstawił dokładnego planu, władze miasta zapowiadają, że nie chcą dopuścić do wyłączeń światła ani też do obniżenia temperatury w szkołach. Zamierzają także utrzymać dotychczasowy standard opieki w DPS -ach, bo jak mówi prezydent, miasto nie chce oszczędzać na najstarszych i najmłodszych nowosądeczanach.

Likwidacja izby wytrzeźwień to element polityki oszczędności

Już wiadomo, że pierwszym krokiem zmierzającym do pozyskania oszczędności będzie likwidacja od 1 stycznia 2023 roku nowosądeckiej izby wytrzeźwień. Jak wyliczyło miasto koszty jej utrzymanie wyniosłyby w przyszłym roku ponad 2,7 mln zł, z czego wpływy wynikające z porozumienia z samorządami korzystającymi izby wyniosłoby 15 tys. zł. Z kolei wpływy od osób przebywających w izbie oszacowane zostały na 19 tys. zł.

- Różnica to ponad 2,37 mln zł. To kwota, którą musiałoby zapłacić miasto i o tyle pomniejsza jego budżet. Uważam, że utrzymywanie tej jednostki w tak trudnym czasie, jest wynaturzeniem. Pobyt jednego pensjonariusza kosztował dziennie ponad 1000 zł - wyjaśniał radnym prezydent.

Czy Polsce grozi blackout?

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto