Plan zakłada budowę nowej muszli koncertowej i zapleczem dla artystów i z infrastrukturą dla widowni. - Chciałem to zrobić jeszcze w tej kadencji, ale były pilniejsze zadania - dodaje Nowak. - W następnych latach nie będziemy już remontować tylu ulic czy szkół, bo są w większości wyremontowane. Warto więc zająć się wreszcie parkiem.
Jeśli chodzi o "małą Wenecję", prezydent snuje śmiały plan połączenia miejsca rekreacji z miejscem do treningu dla kajakarzy. Chciałby, żeby obok niewielkiego zalewu z plażą, powstał tor kajakowy. - Mamy już prawie gotowe plany tego przedsięwzięcia. Być może nie uda się wszystkiego zrobić od razu, ale można to realizować etapami - tłumaczy.
Koszt rewitalizacji parku szacuje na 4-5 mln złotych. Budowa zalewu z torem to już znacznie poważniejsze przedsięwzięcie, które wyceniono na ok. 40 mln złotych. - Nie ufam żadnym obietnicom składanym w okresie kampanii wyborczej - komentuje pomysł prezydenta, Marek Styczyński, twórca muzycznego projektu Karpaty Magiczne, zaangażowany w organizację festiwalu Karpaty Offer.
Jego zdaniem podczas dyskusji o parku potrzeba przede wszystkim zmiany myślenia. - Planowałem tam jakiś czas temu zorganizować dużą imprezę muzyczną i okazało się, że muzyka może tam grać tylko do godziny dwudziestej drugiej. To jakieś nieporozumienie - wspomina Styczyński.
Ograniczenie czasowe - jak zauważa - zdaje się nie dotyczyć wybranych grup osób, firm czy instytucji, które organizują imprezy zamknięte w Parku Strzeleckim. - Czasem mam wrażenie, że park został zawłaszczony przez jakieś wąskie grupki. Jeśli już myśleć o przyszłości, to powinno to być miejsce dostępne dla wszystkich, a nie z zamkniętym co pewien czas ogrodzeniem - dodaje.
Pomysłowi prezydenta kibicuje sądecki plastyk Ryszard Miłek. - Znam Ryszarda Nowaka i wiem, że jemu może się udać zrealizować ten pomysł - mówi Miłek, zastrzegając, że nie jest związany z żadną opcją polityczną. - Jeżdżę trochę po świecie i widziałem w wielu miastach, jak świetnie takie parki mogą funkcjonować.
Zdecydowanie sceptycznie do pomysłu prezydenta odnosi się Andrzej Górszczyk, znany sądecki twórca kabaretowy, jeden z twórców słynnego kabaretu Lach. - Na park nie potrzeba wydawać milionów - mówi. - Wystarczy sto tysięcy złotych, za które można wystrzyc trawniki i przyciąć drzewa. Jedyne czego tam naprawdę brakuje, to dobrego programu, który przyciągnie widzów. Na razie takiego nie ma.
Podobnej recenzji doczekał się w jego ustach pomysł odbudowy "małej Wenecji". - Dla dzieci atrakcją jest dzisiaj tylko aquapark ze zjeżdżalniami, a dorosły kajakarz do Dunajca nawet się nie zbliży - uważa Górszczyk, który wolny czas często wypełnia pływając kajakiem po górskich rzekach.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?