Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ratownicy z Grupy Krynickiej GOPR przed Majówką apelują o rozwagę i dobre przygotowanie się na wyprawę w góry

Alicja Fałek
Alicja Fałek
Ratownicy GOPR apelują o rozsądek i posiadanie aplikacji, dzięki której w razie potrzeby będą mogli łatwo namierzyć nas w górach
Ratownicy GOPR apelują o rozsądek i posiadanie aplikacji, dzięki której w razie potrzeby będą mogli łatwo namierzyć nas w górach Grupa Krynicka GOPR
Ratownicy z Grupy Krynickiej GOPR podsumowali sezon zimowy i już rozpoczęli wiosenno-letni. Do długiego weekendu majowego rozpoczynają dyżury w poszczególnych stacjach i apelują do osób wybierających się na górskie szlaki o rozsądek. Mają też kilka podpowiedzi.

Pracowity sezon zimowy

Grupa Krynicka GOPR podsumowała właśnie sezon zimowy. Ratownicy brali udział w 45 akcjach poza stacjami narciarskimi, w takcie których pomocy udzielili 45 osobom. Były to różne zdarzenia i urazy. Zdecydowanie więcej działań podjęli na stokach narciarskich. Przez sezon zimowy pełnili dyżury i dbali o bezpieczeństwo narciarzy w ośrodkach: Słotwiny, Słotwiny Arena, Jaworzyna Krynicka oraz Wierchomla. W sumie udzielili niezbędnej pomocy aż 435 osobom.

- Ten sezon zimowy pod względem naszych interwencji możemy porównać do poprzedniego. To taki standard – zaznacza Michał Słaboń, naczelnik Grupy Krynickiej GOPR.

Dodaje, że zdecydowanie więcej wypadków miało miejsce po lockdownie, kiedy to po okresie pandemii koronawirusa narciarze tłumnie ruszyli na stoki, spragnieni białego szaleństwa.

Teraz na ratowników Grupy Krynickiej GOPR czekają inne wyzwania. Tak jak w poprzednich latach stacjonować będą w Krynicy-Zdroju, Piwnicznej-Zdroju, na Przehybie i Magurze Małastowskiej. Czuwać będzie 15 zawodowych ratowników i 150 ochotników wyposażonych w sprzęt, materiały opatrunkowe, medyczne o co najważniejsze - doświadczenie.

GOPR apeluje do turystów

Choć kalendarzowa wiosna jest już z nami od dłuższego czasu, to zima do końca nie odpuściła. W wyższych partiach Beskidów, choćby pod Radziejową, czy w rejonie Łabowskiej Hali jeszcze zalegają w niektórych miejscach warstwy śniegu. To trzeba mieć na uwadze wybierając się na piesze wędrówki po górach. Mogą pojawić się przymrozki. Trzeba zabezpieczyć się w odpowiednie obuwie i odzież. Ubrać się na przysłowiową cebulkę. Dobrze też mieć coś przeciwdeszczowego i co chroniłoby nas przed wiatrem. Dobrze też jest mieć ze sobą mapę oraz kompas.

- Warto zainstalować w telefonie komórkowym aplikację „Ratunek”, dzięki której ratownicy otrzymują lokalizację osoby, która potrzebuje pomocy. To znacznie ułatwia akcję ratunkową, bo nie musimy już jej poszukiwać - przypomina Maciej Więcek ratownik z Grupy Krynickiej GOPR. - Są aplikacje, które działają tylko online, czyli są zależne od dostępu do sieci internetowej. Wtedy może w górach przydarzyć nam się niemiła niespodzianka, gdy okaże się, że nie mamy do niej dostępu. Wybierajmy więc te aplikacje, które nie są zależne od dostępu do internetu i mają np. możliwość ściągnięcia map.

Rowerzyści, którzy również wykorzystują górskie trasy, muszą pamiętać, że po zimie wiele ze szlaków nie zostało jeszcze oczyszczonych. Zwłaszcza na tych mniej uczęszczanych mogą znajdować się powalone drzewa, czy konary. Szybki wjechanie w taką przeszkodę może zakończyć się kontuzją. Dlatego też dobrze uzbroić się w kask i śledzić co znajduje się na drodze, by uniknąć nieszczęścia.

Należy również pamiętać, że okres wiosenny, a zwłaszcza letni obfituje w burze. Te z kolei w górach są niebezpieczne. Więc słysząc pierwsze grzmoty, czy widząc nadciągające chmury najlepiej od razu zejść ze szlaku. Można przeczekać w schronisku, albo zejść do najbliższej miejscowości.

- W naszych górach już nie raz mieliśmy do czynienia z porażeniem piorunem, nawet ze skutkiem śmiertelnym. Dlatego nie można bagatelizować burz i podchodzić to tego zjawiska z powagą i rozsądkiem - podkreśla Słaboń.

Ratownicy GOPR apelują także o odpowiedzialne planowanie wycieczek w góry. Trzeba wybrać taką trasę, którą uczestnicy wyjścia są w stanie pokonać. Należy też brać pod uwagę godzinę, kiedy to zapada zmrok, żeby zdążyć zejść z gór lub zameldować się w schronisku przed zachodem słońca.

To była prawdziwa podróż w czasie. Ulicami Nowego Sącza przeszedł barwny Orszak Jana Długosza

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Ratownicy z Grupy Krynickiej GOPR przed Majówką apelują o rozwagę i dobre przygotowanie się na wyprawę w góry - Krynica Nasze Miasto

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto