Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skandal w Świniarsku: ścieki zalewają domy!

Iwona Kamieńska
Pikieta mieszkańców Świniarska koło budyku sądeckiego sądu
Pikieta mieszkańców Świniarska koło budyku sądeckiego sądu Fot. Iwona Kamieńska
W poniedziałek przed gmachem sądeckiego sądu pikietowali mieszkańcy Świniarska. Na transparentach wypisali hasła: "Oszukała nas banda złodziei! Ścieki zalewają nasze domy!". Mieszkańcy wraz z wójtem Chełmca Bernardem Stawiarskim oczekiwali na losy skargi na zawieszenie prokuratorskiego postępowania w sprawie przeciekającej kanalizacji. Sąd polecił wznowić śledztwo.

Problem trwa od czterech lat. Wykonana wówczas przez firmę Ekomeks ze Szczawnika kanalizacja kosztowała gminę 17,5 mln zł. Do dziś inwestycja nie została odebrana przez nadzór budowlany, ale ścieki popłynęły rurami tuż po ich podłączeniu do gospodarstw.

Czytaj również: Piwniczna-Zdrój: powstanie rurociąg z leczniczą wodą?

Kłopoty zaczęły się niemal natychmiast. Z nieszczelnej kanalizacji nieczystości zaczęły się wydostawać do gruntu - nieopodal ujęć wody pitnej sądeckich wodociągów. - Widziałam, jak przysypywali te rury kamieniami. Gięły się i dziurawiły. Poza tym wskutek ich wadliwego położenia wystąpiło zjawisko cofki ścieków, które zalewają toalety - opowiadała jedna z pikietujących kobiet.

Wójt Stawiarski próbował zainteresować sprawą Julię Piterę, odpowiedzialną w rządzie Donalda Donalda Tuska za walkę z korupcją. W październiku 2010 r. pikietował z mieszkańcami gminy biuro Pitery w Warszawie, ale bez większego efektu.

Przekonuje, że firma ze Szczawnika nie powinna wygrać przetargu rozstrzygniętego za rządów poprzedniego wójta Stanisława Porębskiego. Przed ostatnimi wyborami gmina wystąpiła z pozwem cywilnym przeciwko wykonawcy inwestycji. Sprawa niebawem trafi na wokandę krakowskiego sądu.

Właściciel firmy Ekomeks Stanisław Klimek nie poczuwa się do winy. W poniedziałek zapewniał, że kanalizację wykonano zgodnie ze sztuką budowlaną i w terminie.Śledztwo po doniesieniu wójta Stawiarskiego toczyło się niezależnie od pozwu cywilnego. Prokuratura zawiesiła je w roku 2009. Decyzję uzasadniła tym, że gmina nie wykonała na wniosek prokuratury zastępczego projektu inwestycji.

- Taki projekt kosztuje pół miliona. Aby go zlecić i przygotować, trzeba dwóch lat. Nie chcemy już czekać - mówi wójt. Sędzia, który w poniedziałek nakazał wznowić śledztwo, przywołał jako argument zleconą przez gminę ekspertyzę inwestycji. Jest niekorzystna dla wykonawcy.

- Cztery lata zajmowaliśmy się tą sprawą - mówi opozycyjny radny Zbigniew Leśniak. - Naszym zdaniem wina jest po stronie wykonawcy, ale i nadzór gminy nad inwestycją był od początku fatalny. Wójt, zamiast pikietować, powinien od początku dochodzić sprawiedliwości w sądzie.

Co myślisz o sprawie? Zabierz głos w dyskusji.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Internetowi oszuści grasują w oświęcimiu

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto