Strażacy z Głębokiego dysponują dwoma wiekowymi starami. Jeden jest z 1984 roku, został pozyskany z komendy PSP z Nowego Sącza i przerobiony z dostawczego na gaśniczy. Drugi z 1981 roku - pochodzi z zasobów BOR-u i również był przerabiany.
- W terenie nasze auta spisują się dobrze, ale na szosie są wolne. Do tego często mają usterki. Była już nawet taka sytuacja, kiedy podczas dojazdu na akcję urwał się wał. Chłopcy wyjechali z remizy i zaraz na drodze do Piwnicznej auto stanęło - mówi Andrzej Kiełbasa, kierowca-ratownik i członek Komisji Rewizyjnej OSP Głębokie.
Strażacy, niestety, nie mają szansy na nowe auto.
- Pytanie o tak zwany wkład własny zamyka nam drzwi w większości instytucji rozdzielających dotacje - dodaje strażak.
W OSP Głębokie już nie marzą o nowym samochodzie, pojawił się za to inny pomysł. Jednego stara można gruntownie zmodernizować w zakładzie w Starachowicach. Wystarczyłaby kwota nie większa niż 200 tys. zł. Strażacy otworzyli internetową zbiórkę na ten cel.
- Zdajemy sobie sprawę, że wiele jednostek OSP ma podobne kłopoty, ale na pewno nikt nie ma wątpliwości, że niezbędna jest wymiana na nowocześniejszy sprzęt. Dla zobrazowania naszej sytuacji przedstawię pewne porównanie: po wezwaniu karetki pogotowia nikt nie spodziewa się że na miejsce przyjedzie czterdziestoletnia sanitarka marki Fiat FSO 125p - dodaje Andrzej Kiełbasa, podkreślając, że strażacy pilnie potrzebują sprawnego auta.
Pieniądze można dobrowolnie wpłacać na portalu:„zrzutka.pl/fxaynw”.
Co Ty wiesz o Krakowie? (odc. 44)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
