Adam Ciastoń, Sławomir Zubel, Marek Włodarz po zakończeniu pierwszej rundy rozgrywek powinni wrócić do ZUMD Sarata Victoria Witowice Dolne. Trener Stanisław Filas nie robi sobie jednak nadziei i nie wierzy w powrót tych zawodników. Sytuacja w tabeli Victorii nie jest najlepsza. Zajmuje ona na półmetku rozgrywek 15 pozycję. Wyprzedza tylko Błękitnych Tarnów.
W takiej sytuacji gra wspomnianej trójki byłaby znaczącym wzmocnieniem.
10 stycznia w gościnnej hali sportowej Szkoły Podstawowej w Łososinie Dolnej piłkarze Victorii rozpoczną przygotowania do nowej rundy.
Po 20 stycznia zaplanowano pierwsze gry kontrolne. Na początek z Basztą Czchów i Iwą Iwkowa.
- W lutym będziemy się starać zabrać piłkarzy na zgrupowanie na Słowację. Jeżeli nie dojdzie ono do skutku wówczas na swoich obiektach przeprowadzimy obóz dochodzeniowy - mówi Stanisław Filas. - W lutym zamierzamy zmierzyć się w kontrolnych pojedynkach z silniejszymi kadrowo drużynami III- ligowymi.
Chciałbym zagrać z zespołami z kieleckiego, Śląska.
Jeżeli chodzi o sytuację kadrową to mam nadzieję, że nic się nie zmieni. Kadra zostanie ta sama. Liczę na dalszą grę Grzegorza Świerada. Po półrocznym wypożyczeniu do naszego klubu powinni wrócić Adam Ciastoń, czołowy zawodnik Sandecji Nowy Sącz, Sławomir Zubel, napastnik Piasta Gliwice, Marek Włodarz, piłkarz Orła Wojnarowa.
Jednak z tymi zawodnikami nie wiążę nadziei na grę w naszym zespole, bowiem stać ich na grę w dużo lepszych drużynach z wyższych lig.
W ubiegłym roku zajęliśmy drugie miejsce na zakończenie sezonu. W tym roku mamy inny cel. Jest nim utrzymanie się w gronie IV-ligowców. Drużyna uległa osłabieniu. Odeszło pięciu podstawowych zawodników: Ciastoń, Zubel, Włodarz, Maciaś i Skrzypiec.
Na ich miejsce zostali sprowadzeni do drużyny wychowankowie z drużyny juniorów. Są to młodzi, 16-letni zawodnicy. Chcąc rywalizować w czwartej lidze, ci młodzi gracze muszą nabrać doświadczenia i ogrania. Bo ambicji im nie brakuje.
Stanisław Filas ocenia poszczególne formacje w pierwszej rundzie
Bramkarze:
Marek Pulit - podpora drużyny, gdy go zabrakło jeden mecz bronił Konrad Wójs. Na następne spotkanie już nie przyjechał. Musieliśmy zagrać z Tamelem w Tarnowie bez bramkarza.
Wystąpił na tej pozycji Szewczyk, który tak na marginesie zagrał już w swojej karierze na wszystkich pozycjach na boisku.
Obrona:
Na pewno jeden z mocniejszych punktów naszej drużyny. Z filarem defensywy Andrzejem Maciasiem na czele. Przy mało zdobytych punktach, nie mamy dużo straconych bramek.
Właściwie w tej formacji mieliśmy najmniejsze ubytki kadrowe, dlatego ta formacja spisywała się dobrze.
Pomocnicy: Z drużyny, która grała w ubiegłym sezonie została tylko dwójka bocznych zawodników: Dariusz Dudek i Lesław Gołąb. Druga linia spisywała się raczej słabo.
Stąd częste zmiany na tych pozycjach. Przesuwany był wspomniany Szewczyk z obrony do linii pomocy. Gołąb testowany był w roli rozgrywającego, ale tak na prawdę brakuje nam zawodnika, który rozsądnie pokierowałby grą całej drużyny.
Napastnicy: Augustyn, Orzechowski, Pajor, są to młodzi gracze bez doświadczenia, często marnujący pozycje podbramkowe. Ale wszystko przed nimi. Rafał Augustyn to zawodnik 16-letni, ale zdążył zadebiutować już w czwartej lidze.
Gdy jego kariera potoczy się prawidłowo to powinien zajść bardzo wysoko. Ten chłopak ma serce do piłki. W ostatnich dwóch meczach wzmocnił nas Grzegorz Świerad z A-klasowej Jedności Piątkowa. Ma on dobry wpływ na młodych zawodników, potrafi dograć, rozegrać piłkę, a także celnie i mocno strzelić.
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
