Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Muszyna dzieli się dobrem z uchodźcami wojennymi. Wolontariusze w zamian otrzymują piękne gesty wdzięczności i poznają ich historie

Klaudia Kulak
Klaudia Kulak
Uchodźcy wojenni w Muszynie znaleźli bezpieczne schronienie
Uchodźcy wojenni w Muszynie znaleźli bezpieczne schronienie Jan Golba/Artur Królikowski/ KMP Nowy Sącz
W dniu, kiedy Ukraina została zaatakowana przez Rosję, wyszli na codzienny spacer. Niestety w międzyczasie z ziemią zrównany został ich dom w Donbasie. Kiedy wrócili, zastali już tylko zgliszcza. Zdecydowali się więc na ucieczkę do Polski i ostatecznie dotarli do Muszyny. Abdullah ze swoją rodziną są już bezpieczni. Z kolei Alena uciekła z Ukrainy ze swoją mamą. Kiedy po długiej podróży znalazły się wreszcie w Muszynie, dziewczynka poprosiła jednego z wolontariuszy, aby powiedział jej jak wygląda flaga Polski. Po chwili wróciła z dwoma flagami na swoich policzkach - na prawym namalowała Ukraińską, na lewym Polską. - Od dzisiaj Polska to także mój kraj - powiedziała. Gest był odpowiedzią na ciepłe przyjęcie i podziękowaniem za otrzymaną pomoc.

FLESZ - Polacy smakoszami czekolady

od 16 lat

Kiedy zaczęły docierać pierwsze informacje o tym, że obywatele owładniętej wojną Ukrainy uciekają do krajów sąsiednich, w Muszynie - podobnie jak wielu innych miejscowościach na Sądecczyźnie - wszyscy zjednoczyli się, aby zorganizować dla nich pomoc.

Początkowo do uzdrowiska miało trafić 400 osób. W lokalnych ośrodkach wczasowych czekały na nich ciepłe i wyposażone pokoje, żywność, a także tłumacze, lekarze i wolontariusze.

- Część osób już dotarła. Zostali ulokowani w prywatnych domach. Znajdą miejsce w domu wczasowym Kolejarz oraz obiektach, które do niego przynależą, czyli Lord i Szczyt. Łącznie będzie to około 400 osób - informował kilka dni temu w rozmowie z „Gazetą Krakowską” burmistrz Muszyny Jan Golba.

Szybko okazało się jednak, że do Muszyny trafi jednak jeszcze o około 300 osób więcej. Decyzją Wojewody Małopolskiego Łukasza Kmity, w ramach współpracy z samorządem Muszyny, w gminie ulokowanych zostanie łącznie 700 uchodźców w obiektach wczasowych, pensjonatach i hotelach, a pobyt ten zostanie sfinansowany z budżetu Wojewody Małopolskiego.

Od ponad tygodnia zbierane były również dary. Okazane dobro spotkało się z ogromną wdzięcznością ludzi, którzy jak tylko przekonują, małymi gestami starają się wyrazić swoją wdzięczność. Działający na rzecz uchodźców wojennych wolontariusze, poznają również historię rodzin.

- Ludzie podchodzą do nas i opowiadają nam swoje historie. Wiele rodzin uciekało, bo ich domy zostały zniszczone. Kiedy wychodzili z domu nie spodziewali się, że nie będą mieli już do czego wracać. Tak było w przypadku rodziny Abdullaha. Przeszedł z rodziną kilkaset kilometrów pieszo. Szli cztery dni. Nie mieli z sobą żadnych rzeczy.- opowiada Artur Królikowski, który jako ochotnik pomaga uchodźcom, którzy dotarli już do Muszyny.

To właśnie przygotowując paczkę dla tej rodziny poznał Alenę. Mała dziewczynka podeszła do niego z flamastrem i poprosiła o to, żeby namalował jej flagę Polski, obok flagi Ukrainy. Po chwili przybiegła i z dumą pokazała swoją twarz, na której namalowała dwie flagi- swojego kraju oraz Polski.

- Kiedy to zobaczyłem, ugięły mi się nogi. Podszedłem do jej mamy i pogratulowałem takiej córki. Społeczność muszyńska otworzyła swoje serca dla tych ludzi. To porusza. Opiekunowie już nie tylko starają się zapewnić im jedzenie, wyżywienie i nocleg, ale też organizować im czas. Zabierają ich na spacery i pomagają na wiele innych sposobów - dodaje Królikowski.

O gestach wdzięczności mówi również burmistrz Muszyny.

- To bardzo ważne, ale i wręcz symboliczne, że na zmęczonych twarzach dzieci i ich rodziców, uciekających od okropności wojny na Ukrainie, zaczął pojawiać się uśmiech. Dzisiaj osobiście przekazują Wam specjalne podziękowania za to, że otworzyliście swoje serca i przyszliście im z pomocą w tak trudnym dla nich czasie. Ja też jeszcze raz dziękuję. Mamy w Muszynie i sąsiadujących gminach fantastyczne społeczeństwo - mówi Jan Golba.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto