Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Zostały tylko puste półki. Po 40 latach osiedlowy sklep PSS Społem został zlikwidowany.Nie pomogły protesty mieszkańców [ZDJĘCIA]

Klaudia Kulak
Klaudia Kulak
Sklep PSS Społem został zlikwidowany
Sklep PSS Społem został zlikwidowany Klaudia Kulak
To już pewne. Po dokładnie 39 latach z mapy miasta znika znany sklep Powszechnej Spółdzielni Spożywców „Społem” w Nowym Sączu przy ul. Armii Krajowej. Nie pomogły protesty mieszkańców, ani petycja pod którą podpisała się pokaźna ich grupa. Społem wyprzedało prawie cały towar i teraz za witryną sklepową zobaczyć można już tylko puste półki.

FLESZ - Polacy smakoszami czekolady

od 16 lat

Zgodnie z decyzją GSM, PSS miało opuścić i opróżnić sklep do 4 kwietnia 2022 roku, jednak już 18 marca sklep niemal zupełnie opustoszał. Zostało tylko kilka zgrzewek napojów, a na drzwiach pojawiła się kartka z napisem „Zamknięte” i emotikonem ze smutną minką. W ten sposób z okolicy zniknął jeden z ostatnich polskich sklepów, a cały ruch przeniósł się do sąsiadującego z nim marketu.

Decyzja o likwidacji sklepu zapadła w grudniu ubiegłego roku. To właśnie wtedy Grodzka Spółdzielnia Mieszkaniowa wypowiedziała umowę najmu spółdzielni prowadzącej osiedlowy sklep.

Pod petycją dotyczącą cofnięcia decyzji wypowiedzenia najmu przez GSM podpisało się około 600 osób. To głównie mieszkańcy osiedla Gołąbkowice, którzy od lat w PSS „Społem” robili codzienne zakupy.

- Złożyliśmy podpisy, bo szkoda nam tego sklepu. Ma tyle lat, co to osiedle i bardzo go lubimy. Można było tutaj kupić wszystko - świeże jarzyny i pieczywo. W innych sklepach chleb jest mrożony. Odkąd sięgam pamięcią, ten sklep tutaj był - mówiła Alina Widłak, która od prawie dwudziestu lat mieszka na osiedlu.

Mieszkańcy martwili się też, że gdy sklep zostanie zlikwidowany bezpowrotnie zmieni się też ich życie codzienne.

- Na tym osiedlu mieszka wielu mieszkańców w podeszłym wieku. Mieli do tego sklepu blisko, a teraz będą musieli chodzić do oddalonego o kilkaset metrów marketu. Nie powiedziano nam też, co tutaj będzie - mówiła Barbara Peciak, mieszkanka osiedla.

Pojawiły się bowiem pogłoski, że sklep zostanie zlikwidowany, ponieważ spółdzielnia ma inne plany na tę działkę. Mowa tutaj o wybudowaniu w samym środku osiedla kolejnego bloku lub apartamentowca.

- Boimy się, że powstanie tu budynek jeszcze wyższy niż bloki spółdzielcze i to my jako mieszkańcy najbardziej na tym ucierpimy. Poza tym ludzie będą musieli kupować w hipermarketach, bo tylko takie są w pobliżu. Tam z kolei będą mogli kupić tylko drogą i niezdrową żywność. Tutaj wiemy co jemy, zawsze można było kupić lokalne produkty - sądeckie mleka i sery - dodaje pani Zofia.

Sprawą zainteresował się również prezydent miasta Ludomir Handzel.

- Na prośbę mieszkańców osiedla Gołąbkowice podjąłem się wyjaśnienia informacji o likwidacji sklepu SPOŁEM przy ul. Armii Krajowej. Wyjaśnienia, które otrzymałem od Zarządu Grodzkiej Spółdzielni Mieszkaniowej są jasne i klarowne. Zgodnie z przepisami wewnętrznymi spółdzielni taka współpraca nie może być kontynuowana - napisał na swoim profilu w mediach społecznościowych.

Czy wybudują tu blok?

Obawy te rozwiewa Jarosław Iwaniec, prezes GSM, który zapewnia, że obiekt nie zmieni swojego przeznaczenia.

- W miejsce obecnie istniejącej placówki handlowej powstanie nowy sklep spożywczy prowadzony przez podmiot gospodarczy, który nie pozostaje w sporze z Grodzką Spółdzielnią Mieszkaniową - informuje.

Wszystko wskazuje na to, że budynek rzeczywiście nie zniknie. Znajdująca się w nim od lat apteka na swoich drzwiach również zwiesiła kartkę informującą, że „apteka nie zmienia swojej lokalizacji”

Dlaczego sklep został zlikwidowany?

Jak się okazuje wypowiedzenie umowy nastąpiło w związku z ciągnącymi się od lat procesami sądowymi między GSM, a PSS „Społem”. Chodzi o ustanowienie odrębnej własności kilku lokali w Nowym Sączu, w tym tego mieszczącego się przy ul. Armii Krajowej. Na to nie zgodziła się GSM.

- Zostaliśmy zmuszeni do tego, aby skierować tę sprawę na drogę postępowania sądowego. Nie daliśmy spółdzielni żadnych powodów, żebyśmy otrzymali od nich wypowiedzenie najmu. Płacimy regularnie czynsze, a co więcej partycypowaliśmy w kosztach budowy spornego sklepu - mówi dla „Gazety Krakowskiej” Witold Gajdosz, prezes zarządu PSS „Społem”.

Jak przekonuje Gajdosz, chciałby porozumienia, ale jeśli to się nie uda będą dochodzić swoich praw.

- Nie rozumiem takich działań spółdzielni, a przede wszystkim szkoda nam klientów, którzy kupowali u nas od 39 lat. Po tylu latach nie zostaliśmy potraktowani jak partnerzy - dodaje Gajdosz.

Z kolei spółdzielnia mieszkaniowa również chciała ugody jednak na swoich warunkach.

- Zarząd GSM kolejny raz potwierdza również możliwość cofnięcia wypowiedzenia umowy zawartej z PSS Społem, a dotyczącej sklepu przy ulicy Armii Krajowej 15, pod warunkiem zaprzestania przez PSS dalszych prób odebrania majątku mieszkańcom GSM - informuje Iwaniec.

Między stronami nie doszło jednak do porozumienia i sklep został zlikwidowany.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto