Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ogólnopolska akcja „Śmieci skrzydeł nie mają” znów na Sądecczyźnie. Dołącz do wolontariuszy już w niedzielę

Alicja Fałek
Alicja Fałek
W ubiegłoroczną edycji akcji "Śmieci skrzydeł nie mają" w Beskidzie Sądeckim zaangażowało się 25 osób
W ubiegłoroczną edycji akcji "Śmieci skrzydeł nie mają" w Beskidzie Sądeckim zaangażowało się 25 osób Damian Radziak
Dominik Dobrowolski, znany w kraju ekoedukator, w niedzielę, 26 marca, ponownie odwiedzi Sądecczyznę w ramach akcji „Śmieci skrzydeł nie mają”. Podobnie jak przed rokiem, z wolontariuszami Stowarzyszenia Wyznaczamy Nowe Kierunki, przejdzie kolejne szlaki Beskidu Sądeckiego, by je oczyścić ze śmieci.

Rok temu pierwsze tabliczki z orłem przednim - królem górskich przestworzy, który zachęca do dbania o czystość, zostały zamontowane na schroniskach na Jaworzynie Krynickiej, Hali Łabowskiej oraz obiektach kolejki gondolowej w Krynicy. W akcję „Śmieci skrzydeł nie mają” w Beskidzie Sądeckim zaangażowało się 25 osób.

- Przemaszerowaliśmy prawie 26 kilometrów. Szły z nami dzieci, którym Dominik opowiadał, dlaczego musimy dbać o przyrodę. Spotkaliśmy po drodze także wiele osób, które również pytały co robimy – opowiada Bartosz Niemiec, prezes Stowarzyszenia Wyznaczamy Nowe Kierunki. - Więc choć akcja wydaje się bardzo skromna, to ma ogromne znaczenie. Na każdym kroku musimy przypominać, że recykling to najlepsze rozwiązanie pozbywania się odpadów.

O większą świadomość ekologiczną Polaków i wyrobienie nawyku sprzątania nie tylko za sobą, ale również po innych, walczy od 2020 roku Dominik Dobrowolski. Wówczas przemierzył całe polskie wybrzeże i zbierał nad morzem śmieci w ramach akcji „Bałtycka Odyseja”. Rok później zorganizował „Górską Odyseję”, w ramach której przemierzył główny szlak od Bieszczad po Karkonosze i zachęcał turystów do zbierania odpadów w górach. W zeszłym roku podczas „Wiślanej Odysei” zwracał natomiast uwagę na problem zaśmiecania królowej polskich rzek, od jej źródła po ujście do Bałtyku.

Akcja „Śmieci skrzydeł nie mają” to z kolei ekoedukacja w górach. W schroniskach od kilku już lat montuje tabliczki z orłem przednim, który zachęca turystów, by znieśli swoje śmieci na dół, tam je posegregowali i wrzucili do odpowiednich pojemników. Tabliczki można spotkać m.in. w Karkonoszach, w Górach Suchych, w Beskidzie Śląskim, czy w Górach Stołowych.

- W schroniskach powinniśmy zostawić najlepiej wpis w książce wyjść i uśmiech, ale nie śmieci - mówi Dominik Dobrowolski. - Orły budzą szacunek i podziw. Kiedy ktoś z odwiedzających schronisko spojrzy w przenikliwe orle oczy, poważnie się zastanowi, czy chce z nimi zadrzeć, zostawiając śmieci w górach. Radzę, by nie drażnić „lwa wśród ptaków" i pokornie zrobić to, co najwłaściwsze, czyli znieść w plecaku śmieci. Przecież pusta butelka jest lżejsza niż pełna, więc w czym problem?

W niedzielę, 26 marca, kolejne tabliczki z orłem przednim pojawią się w Beskidzie Sądeckim. Miłośnicy gór wyruszą z Łomnicy-Zdroju i przejdą trasę do schroniska Cyrla, gdzie powieszą pierwszą tabliczkę. Kolejna zawiśnie przy ruinach zamku w Rytrze. Do akcji przyłączyć może się każdy. Wystarczy skontaktować się przez profil na Facebooku ze Stowarzyszeniem Wyznaczamy Nowe Kierunki.

Ceny samochodów elektrycznych zaczynają spadać

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto