Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strajk Newag: protest załogi zawieszony, we wtorek negocjacje w sprawie płac [ZDJĘCIA]

Paweł Szeliga
Pracownicy przeniesieni na drugą zmianę protestowali na schodach przed bramą Newagu
Pracownicy przeniesieni na drugą zmianę protestowali na schodach przed bramą Newagu fot. paweł szeliga
Do strajkujących już trzeci dzień pracowników Newagu przyjechał w piątek senator Stanisław Kogut (PiS). Poprosił, aby powierzyli mu rolę mediatora w rozmowach z zarządem spółki, do których ma dojść we wtorek. Termin ustalił z właścicielem Newagu Zbigniewem Jakubasem, z którym rozmawiał dwukrotnie, przedstawiając sytuację w zakładzie.

Senator Kogut to były szef kolejarskiej "Solidarności", wciąż posiada spore wpływy na kolei. Od Jakubasa uzyskał zapewnienie, że zarząd spółki, który od marca konsekwentnie odmawia spotkań ze związkowcami, podejmie negocjacje z przedstawicielami załogi. Ma także podpisać zobowiązanie do niewyciągania konsekwencji wobec strajkujących.

Związkowcy skarżą się, że są w ostatnim czasie zastraszani. Przebieg protestu nagrywali tajemniczy panowie, którzy prawdopodobnie nie są pracownikami Newagu. Ochroniarz krok w krok chodził za przewodniczącym zakładowej "S" Józefem Kotarbą, a kierownicy wydziałów robili wszystko, by utrudniać udział w proteście.

- Strajkowałem w czwartek, więc w piątek skierowano mnie na drugą zmianę - opowiadał Józef Rejowski z Wydziału II. - Dotyczy to zresztą wszystkich uczestników protestu z naszego wydziału. Mieliśmy przyjść do pracy dopiero na godzinę piętnastą, a więc już po strajku, który w piątek rozpoczął się o jedenastej i miał trwać cztery godziny.

Senator Kogut nie krył oburzenia postawą zarządu spółki, który niemal przez cały czas trwania sporu zbiorowego nie rozmawiał z załogą. - Przed laty przeprowadziłem wiele strajków na kolei i zawsze dyrekcja siadała z nami do rozmów - przypomniał Kogut. - Zresztą nawet za komuny siadano do rozmów ze związkowcami. To niedopuszczalne, by w wolnej Polsce zarząd spółki ignorował załogę, traktując ją jak powietrze!

- Kiedyś pracujący tutaj ludzie zarabiali średnią krajową - przypominał Józef Kotarba. - Dziś wynosi ona ponad 3500 złotych brutto, a ludzie w Newagu dostają pensję na poziomie 1500 do 2300 zł. Dlatego walczymy o podwyżkę, nasze żądania nie są wygórowane.

Przypomnijmy, że spór idzie o 500 zł podwyżki. To kwota wyjściowa, która może ulec zmianie pod warunkiem podjęcia przez zarząd negocjacji. - Dialog polega na tym, że dwie strony siadają do stołu - podkreślał senator Kogut. - Jedna mówi pięćset, druga sto. I w końcu się zbliżają, wypracowują kompromis. Dajcie mi czas do wtorku, to wspólnie nad tym popracujemy.

- Skoro czekaliśmy rok, to możemy zaczekać jeszcze kilka dni - zapewnił Kotarba i zapowiedział, że do rozmów z udziałem senatora akcja strajkowa w Newagu będzie zawieszona. Strajkujących poparł także poseł Arkadiusz Mularczyk (Solidarna Polska), który interweniował u właściciela Newagu.

Najlepszy Piłkarz i Trener Małopolski 2011. Weź udział w plebiscycie i oddaj głos!

Uwaga konkurs! Napisz dialog matki z córką i wygraj nagrody

Sprawdź magazyn Gazety Krakowskiej! Bulwersujące zdarzenia, niezwykli ludzie, mądre opinie

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Nowego Sącza. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto