Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Prezydent oddał salę za darmo, a organizatorzy zlekceważyli pandemię? Grozi im nawet do 8 lat więzienia

Janusz Bobrek
Janusz Bobrek
Podczas spotkania z Jerzym Ziębą interweniowała policja i inspektorzy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej
Podczas spotkania z Jerzym Ziębą interweniowała policja i inspektorzy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej Tatiana Biela
Policja, sanepid i prokuratura badają, czy doszło do złamania obostrzeń sanitarno-epidemiologicznych podczas spotkania z Jerzym Ziebą. W Miejskim Ośrodku Kultury było ponad 230 osób bez maseczek i zachowanego dystansu. Na prelekcję autora książek „Ukryte terapie. Czego ci lekarz nie powie”, przed poglądami którego przestrzegała m.in. Naczelna Rada Lekarska, salę udostępnił za darmo sam prezydent Ludomir Handzel na prośbę kilkuset mieszkańców. Organizatorom spotkania mogą grozić poważne konsekwencje z karą więzienia włącznie.

FLESZ - Pandemia nie zwalnia tempa

od 16 lat

Nie milkną echa po sobotnim (11 grudnia) spotkaniu z Jerzym Ziębą w Miejskim Ośrodku Kultury w Nowym Sączu. Określający się jako „niezależny dziennikarz, publicysta i autor książek, który od ponad 20 lat zajmuje się zgłębianiem wiedzy z zakresu medycyny i aktywnie zabiega o włączenie metod stosowanych w medycynie komplementarnej do procedur medycyny tradycyjnej” Zięba w publicznych wystąpieniach neguje zagrożenia związane z koronawirusem. W 2020 roku przed jego filmami w internecie ostrzegali wspólnie Główny Inspektorat Sanitarny oraz Naczelna Rada Lekarska pisząc, że przytaczane przez niego informacje „stanowią zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi”.

Przez trzy godziny uczestnicy sądeckiego spotkania siedzieli bez zachowania odpowiedniego dystansu i bez maseczek. Na miejscu interweniowała policja i inspektorzy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.

- Kontrola była wcześniej zaplanowana, ponieważ wiadomo było, że w tym miejscu odbędzie się spotkanie, w którym może uczestniczyć większa liczba osób. Policjanci wspólnie z inspektorami Sanepidu sprawdzali, czy nie doszło do złamania aktualnych obostrzeń sanitarnych – informuje kom. Justyna Basiaga, Oficer Prasowy KMP w Nowym Sączu.

Podczas interwencji zabezpieczono 231 oświadczeń dotyczących zaszczepienia przeciwko COVID-19, które uczestnicy wypełniali przed spotkaniem. Jak dodaje rzeczniczka, trwa obecnie analiza zgromadzonej dokumentacji oraz sprawdzane będą również nagrania z monitoringu miejskiej placówki.

W trakcie interwencji wylegitymowano trzy osoby z obsługi spotkania, które nie miały maseczek.

- W tym przypadku zostaną skierowane wnioski o ich o ukaranie do sądu. Materiały zostaną przesłane do Prokuratury Rejonowej w Nowym Sączu z wnioskiem o rozważenie wszczęcia śledztwa w tej sprawie z art. 165 §1 kodeksu karnego, czyli sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia i zdrowia wielu osób poprzez spowodowanie zagrożenia epidemiologicznego – wyjaśnia Basiaga.

Równolegle prowadzone są czynności wyjaśniające w sprawie o wykroczenie z art. 116 §1 a kodeksu wykroczeń (nieprzestrzeganie wprowadzonych obostrzeń sanitarnych dot. przeciwdziałania rozprzestrzeniania się epidemii koronawirusa). W przypadku podjęcia śledztwa przez prokuraturę organizatorom grozi do 8 lat pozbawienia wolności.

W całej historii najbardziej zastanawia fakt, dlaczego salę na otwarte spotkanie udostępniła miejska instytucja. Co niedzielę odbywają się szczepienia w nowosądeckim ratuszu, a dzień wcześniej w MOK spotkanie zrzeszające antyszczepionkowców. Poproszony o odpowiedź na to pytanie prezydent miasta, przysłał krótkie oświadczenie, z zastrzeżeniem, aby zostało opublikowane bez skrótu.

„Informuję, że w ostatnią niedzielę w nowosądeckim ratuszu zostało zaszczepionych 322 mieszkańców. Kilka tygodni wcześniej zwróciła się do mnie grupa mieszkańców z prośbą o miejsce na zorganizowanie spotkania dotyczącego układu odpornościowego. Jestem zawsze otwarty na propozycje mieszkańców. To dla mnie jest rutynowe działanie. Nie do nas należy cenzura czy ocena merytoryczna lub karna działań mieszkańców. Od tego są odpowiedni służby. Miasto nie było organizatorem spotkania w MOK w ostatnią sobotę” – pisze Ludomir Handzel.

Sam Jerzy Zięba odniósł się też do wizyty w Nowym Sączu podczas internetowego spotkania z sympatykami na internetowym kanale. Rozwiewając wcześniejsze medialne wątpliwości, jakoby sala na spotkanie z nim miałaby zostać wynajęta (koszt to 1300 zł).

- Byłem tam gościem zaproszonym przez 660 mieszkańców Nowego Sącza. Tylu mieszkańców podpisało list do prezydenta miasta, żebym przyjechał i zrobił im prelekcje. Prezydent miasta stanął na wysokości zadania, udostępnił tę sale bezpłatnie, bo i ja wszystko robiłem bezpłatnie – zaznaczył.

To co dla autora „Ukrytych terapii. Czego ci lekarz nie powie” ma być dla Ludomira Handzla powodem do dumy, dla wielu jest raczej przyczynkiem do rozważania logiki w podejmowaniu przez niego decyzji. Artur Czernecki, radny i prezes Stowarzyszenia „Beskidzkie Więzi” przypomina sytuację z 2020 roku, kiedy prezydent za udostępnienie hali MOSiR na odbywający się od 20 lat bal charytatywny z udziałem osób niepełnosprawnych zażądał od organizatorów prawie tysiąc złotych.

- Wywołało to duże oburzenie, a nam organizatorom sprawiono przykrość – zaznacza i dodaje, że teraz trzyma prezydenta za słowo, bo przykład z soboty 11 grudnia pokazuje, że każdemu należy się sala za darmo.

- Cieszę się, że prezydent podjął taką decyzje, bo teraz każdy organizator jakiś społecznych czy charytatywnych wydarzeń będzie mógł liczyć na darmowy wynajem miejskich obiektów – mówi radny.

Dwa dni przed spotkaniem z Ziębą prezydent Nowego Sącza podjął decyzję o wyznaczeniu czterech dodatkowych dni szczepień w nowosądeckim ratuszu (22, 23, 29 i 30 grudnia).

- Proszę zobaczyć jaka w tym niekonsekwencja. Najpierw prezydent organizuje szczepienia, a potem pozwala na spotkanie z człowiekiem, który bagatelizuje epidemię. Pan Zięba mógł sobie wynająć salę gdziekolwiek – zaznacza radna Ilona Orzeł, wiceprzewodnicząca Komisji zdrowia, a na co dzień pielęgniarka w sądeckim szpitalu. – Na prezydencie spoczywa odpowiedzialność za bezpieczeństwo mieszkańców także w czasie pandemii, zwłaszcza kiedy mamy kolejną falę zachorowań i tak dużą śmiertelność. W sądeckim szpitalu w większości chorują osoby niezaszczepione. Brakuje miejsca zarówno dla pacjentów covidowych jak i chorujących na inne poważne choroby.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Nowy Sącz. Prezydent oddał salę za darmo, a organizatorzy zlekceważyli pandemię? Grozi im nawet do 8 lat więzienia - Gazeta Krakowska

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto