Rozbity śmigłowiec, pożary, terroryści, czyli „Wrzos - 2014"

Były to bardzo różnorodne wydarzenia. Pod wiaduktem niedaleko MPK rozbił się TIR przewożący świnie. Na bazę autobusową napadli terroryści. O budynek biurowy rozbił się śmigłowiec, który spadając na ziemie zapalił się. Od jego ognia wybuchł pożar na stacji paliw i w budynku biurowym. To wszystko działo się w jednym czasie.
- Celem tych ćwiczeń oraz innych jest doskonalenie kierowania akcją w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa miasta w sytuacji realnego zagrożenia dla zdrowia i życia mieszkańców. - mówi zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu Paweł Motyka. Działania były podzielone na dwa etapy. W pierwszym to były szeroko rozumiane prace sztabowe, a w drugim odbyły się ćwiczenia praktyczne, gdzie szczególną uwagę zwracano na koordynację działań pomiędzy różnymi służbami.
W MPK, gdzie odbyły się ćwiczenia zaprezentowała się Policja, OSP, PSP, Pogotowie Ratunkowe, SOR sądeckiego szpitala, Obrona Cywilna,Inspekcja Weterynaryjna i Sanitarna.
- Ta mnogość służb zawsze sprawia wiele kłopotów, jeśli chodzi o współdziałanie – dodaje Paweł Motyka. - Łączność, dowodzenie, kierowanie działaniami, nad tym pracujemy, aby w razie zagrożenia nie być zaskoczonym.
Podczas podsumowania ćwiczeń wiceprezydent Jerzy Gwiżdż powiedział: - To bardzo ważne, aby ćwiczenia, które się odbyły nie pozostały tylko w świadomości służb uczestniczących, ale także w świadomości mieszkańców Nowego Sącza, co może się dziać. Dla miasta jest szczególnie istotne, że podczas dzisiejszych ćwiczeń udało się wypróbować nowy system łączności, który będziemy chcieli wdrażać i rozwijać dla bezpieczeństwa nas wszystkich.
Organizatorem ćwiczeń w ramach akcji "Wrzos - 2014" był Wydział Zarządzania Kryzysowego i Ochrony Ludności Urzędu Miasta Nowego Sącza.