Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowy Sącz. Paulina Neznal rozpoczyna karierę muzyczną. Sądeczanka podpisała kontrakt i wydała pierwszy singiel

Eliza Jasińska
Nezznalek, bo taki pseudonim ma Paulina Neznal z Nowego Sącza, wydała swój pierwszy singiel pod tytułem „Bitch Please”. Tym samym sądeczanka, znana internautom ze swojego kanału na TikToku i YouTube, rozpoczyna karierę muzyczną.

Paulina Neznal podpisała kontrakt z Island Records Polska, labelem wytwórni Universal. Właśnie wydała swój pierwszy singiel. A to wszystko zaczęło się od… Tiktoka! To na tej platformie Paulina podzieliła się krótką piosenką, którą napisała. Niedługo po publikacji odezwał się do niej producent.

Sądeczanka zaczęła swoją działalność w internecie w marcu 2020 roku. Od tej pory zgromadziła na swoim koncie na TikToku ponad 850 tysięcy fanów, na YouTube prawie 90 tysięcy, a jej instagramowe konto śledzi już 100 tysięcy osób. Jak zaznacza młoda artystka, w działalności internetowej bardzo ważne jest dla niej budowanie wiernej społeczności i pokazywanie prawdziwej siebie.

-Jestem szczera. Nigdy nikogo nie udawałam, nie wstydziłam się pokazać bez makijażu, czy wstawiać zdjęć, gdzie widać mi brzuszek, który ma fałdkę. Wydaje mi się, że ludzie cenią sobie taką prawdziwość w drugiej osobie i jej obraz, który nie jest wyidealizowany, co często zdarza się w Internecie – zaznacza Paulina.

Od początku swojej działalności mocno się zmieniła: dojrzała i pokochała siebie jeszcze bardziej, za co jest wdzięczna nie tylko swoim bliskim, ale również widzom.

- To dla mnie ogromna motywacja, kiedy ktoś ci mówi, że akceptuje siebie dzięki tobie. Dostaję mnóstwo takich wiadomości i to strasznie pcha mnie do przodu. Ludzie w internecie mnie podbudowali.

Nie obyło się jednak bez przeszkód. Jak przyznaje sądeczanka, najwięcej wątpliwości było, kiedy wróciły do niej zaburzenia odżywiania, o czym mówi otwarcie.

- Na początku cały czas pokazywałam tę moją pozytywną stronę, dlatego bałam się powiedzieć o zaburzeniach odżywiania. Byłam przytłoczona, ale zdecydowałam się tym podzielić, nie chciałam niczego ukrywać. Na szczęście zebrałam tak wspierającą mnie społeczność, że widzowie dobrze to przyjęli.

Dziewczyna, bawiąc, również uczy – podnosi świadomość, pokazuje jak ważne jest zdrowie psychiczne i samoakceptacja. Widzowie postrzegają ją, nie jako influencerkę, ale także koleżankę, dziewczynę podobną do nich.

Podczas rozmowy Paulina wyznała, że kiedyś bardzo przejmowała się hejtem i negatywnymi komentarzami, jednak teraz uległo to zmianie.

-Przejmował mnie nawet najmniejszy hejt. Każdy ma gorsze momenty, teraz czasem zrobi mi się przykro, ale tylko ja mam wpływ na to, co z tym uczuciem zrobię. Chyba dojrzałam do tego.

W ciągu ostatnich sześciu miesięcy jej kariera przeszła etap od twórcy internetowego (woli to określenie niż influencer) do piosenkarki. Mimo tego, że Paulina podpisała kontrakt z wytwórnią w sierpniu zeszłego roku, swoim widzom ogłosiła to dopiero 22 lutego, czyli dokładnie miesiąc przed wydaniem pierwszej piosenki.

-Trzymałam język za zębami, choć było ciężko. Jestem bardzo zżyta ze swoją widownią i chciałam ogłosić to natychmiast, ale planowałam też zebrać na tyle materiału, żeby mieć się czym pochwalić. Nie chciałam opublikować pierwszej lepszej piosenki, którą stworzę.

„Bitch Please” opowiada o kilku historiach z życia sądeczanki i jej obserwatorów. Piosenka powstała we współpracy z producentami z Kielc, lecz sam tekst jest jej autorstwa.

- Ta piosenka to kilka historii z życia mojego i moich obserwatorów w pigułce. Opowiada o ludziach, którzy bardzo chcą dawać nam rady, ale na samym końcu wychodzi, że to tak naprawdę podłożenie nogi. Są to ludzie zakompleksieni i chcą nam „doradzić” licząc na to, że nam się nie uda. Uważam, że ta piosenka ma duży potencjał.

Trzydziestosekundowy teaser singla, który został wydany tydzień temu (15 marca), spotkał się z dobrym odbiorem internetowej publiczności. Wiele osób z niecierpliwością czekało na całą piosenkę.

Jak sama artystka zdradza, pierwsze zderzenie z branżą muzyczną wzbudziło w niej głównie ekscytację. Dzięki temu poznała wiele inspirujących osób z tej branży, które kochają to, co robią i bawią się tym.

Sądeczanka od dziecka ma do czynienia z muzyką – pochodzi z bardzo muzykalnej rodziny. Od najmłodszych lat, dziadek uczył ją grać na przeróżnych instrumentach. Od trzeciego roku życia przez 14 następnych lat tańczyła w regionalnym zespole „Mała Helenka”.

-Byłam na tyle upartym dzieckiem, że musiałam mieć dla kogo występować, więc kładłam połowę rodziny na fotelu i mówiłam: oglądajcie! Moją mamę to irytowało, bo nie miała czasu, co jest zrozumiałe. Zapisała mnie do Małej Helenki. Przyznała mi się około roku temu, że zapisała mnie tam, żebym się wytańczyła i nie miała siły na przedstawienia w domu -żartobliwie zaznacza artystka.

Nezznalek jako nastolatka pisała wiersze i piosenki „do szuflady”, których prawdopodobnie nie wykorzysta bo, jak sama mówi, pisała jako zakochana 16-latka, więc jest to już nieaktualne.

Kontrakt z wytwórnią i wydanie płyty było jej marzeniem od najmłodszych lat.

-Moje życie teraz: wydanie piosenki, a wkrótce płyty, to marzenie małej Pauliny, które się właśnie spełnia.

Nezznalek zaznacza, że w jej przekazie najważniejsza jest samoakceptacja i bycie pozytywną. To właśnie tymi wartościami chce się kierować w muzyce.

-Każda piosenka ma głębszy sens, każda jest o czymś. Chcę mówić o ważnych rzeczach.

Artystka ma już kilka gotowych piosenek i nadal tworzy więcej. W planach jest wydanie płyty, która najprawdopodobniej ukaże się na początku przyszłego roku. Niewykluczone są również koncerty - te mają szansę odbyć się już latem tego roku.

Paulina Neznal obecnie skupia się na ukończeniu studiów dziennikarskich oraz na muzyce. Przyznaje, że czasem trudno jest jej pogodzić pracę, studia, częste wyjazdy i życie prywatne, ale stara się jak może.

W tym wszystkim artystka może liczyć na wsparcie swoich bliskich – głównie chłopaka i mamy, którzy jako pierwsi dowiedzieli się o podpisaniu kontraktu z wytwórnią muzyczną.

Nezznalek radzi sobie świetnie w internecie, ale to dopiero początek jej kariery muzycznej. Ma jeszcze wiele do zaoferowania. Z chęcią będziemy śledzić dalsze poczynania dziewczyny z naszego miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Nowy Sącz. Paulina Neznal rozpoczyna karierę muzyczną. Sądeczanka podpisała kontrakt i wydała pierwszy singiel - Gazeta Krakowska

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto